Legia Warszawa już w czwartek zmierzy się z serbskim TSC Baćka Topola. To z tego kraju pochodzi pierwszy zagraniczny król strzelców Ekstraklasy – Stanko Svitlica, który występował w zespole Wojskowych. W rozmowie z TVP Sport napastnik wrócił do czasów gry w Polsce, a także pokusił się o predykcję spotkania drużyny Goncalo Feio w Lidze Konferencji.
Dziś to normalność, że zagraniczny zawodnik zostaje królem strzelców Ekstraklasy. Pozostaje to niezmienne od 2018 roku. Po raz ostatni najlepszym polskim snajperem był Marcin Robak, który zdobył tyle samo bramek co Marco Paixao, natomiast ostatni samodzielny triumfator klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników to Kamil Wilczek. Niemniej jednak gdy w 2003 roku Stanko Svitlica zdobywał koronę, było to wydarzenie przełomowe. O serbskim napastniku skandowano wtedy na trybunach Legii Warszawa: “Stanko Svitlica – kocha cię cała stolica“. Zawodnik wraca pamięcią do tych wydarzeń w rozmowie z TVP Sport.
– To zostanie ze mną do końca życia. Każdy piłkarz o czymś takim marzy od początku kariery. Nie ma lepszej nagrody, to zostaje na całe życie. Nie byłem szybki, nie byłem zwrotny, ale zaufali mi, a ja odpłacałem się golami. Mieliśmy świetny zespół złożony ze świetnych chłopaków, którzy oprócz umiejętności mieli charakter. Do tego kochali Legię. Klub był wtedy w kłopotach finansowych, brakowało pieniędzy, ale nikt na to nie zwracał uwagi. Mistrzostwo w 2002 roku wywalczyliśmy charakterem, sercem i zaangażowaniem. Rywale opadali z sił, a myśmy dopiero się rozkręcali – mówi Svitlica.
Dziś Serb jest dyrektorem sportowym w drugoligowym FK Indjija. Na bieżąco śledzi również poczynania Legii Warszawa i będzie na jej czwartkowym meczu z TSC Baćka Topola, w którym Wojskowi jego zdaniem będą faworytem.
– Mogę tylko powiedzieć, że będzie zdecydowanym faworytem, ale w ostatnich latach Baćka Topola stała się silnym klubem Superligi. Największa w tym zasługa trenera Żarko Lazeticia, który jednak po poprzednim sezonie odszedł do Maccabi Tel Awiw. Pod jego wodzą Baćka grała świetnie, teraz zespół jest budowany od nowa. Mają kilku niezłych zawodników, Legia będzie faworytem, ale musi uważać. Serbowie potrafią grać w piłkę. Jak moja była drużyna zagra na sto procent możliwości, powinna wygrać. Łatwo i lekko nie będzie, ale wierzę w Legię – dodał Svitlica.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Reprezentant Polski nie trenuje. Legia ma problem przed Ligą Konferencji
- Dłuższa przerwa młodej gwiazdy Pogonii. Klub potwierdza uraz
- Uwaga! Badziewiaków przejmują piłkarze z zagranicy [KOZACY I BADZIEWIACY]
Fot. Newspix