Reklama

Flick o meczu z Bayernem: Przeszłość nie ma znaczenia

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

22 października 2024, 14:51 • 2 min czytania 3 komentarze

Przed Hansim Flickiem i Robertem Lewandowskim bardzo sentymentalny mecz. Do stolicy Katalonii na mecz Ligi Mistrzów przyjeżdża Bayern Monachium, a niemiecki trener podczas konferencji prasowej podkreślał, że nie jest to dla niego zwyczajne spotkanie.

Flick o meczu z Bayernem: Przeszłość nie ma znaczenia

Obaj panowie największe sukcesy święcili właśnie w bawarskim zespole. Razem podnosili uszate trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów w roli trenera i zawodnika w 2020 roku. Okres, jaki pod wodzą Flicka spędził w Monachium polski napastnik jest uważany za najlepszy w jego karierze, co potwierdza tylko jego aktualna forma, kiedy znów ma okazję pracować z 59-letnim szkoleniowcem.

Także Flick swój pobyt w Die Roten musi uznać za najlepszy jak dotąd. Dotyczy to zresztą jego kariery zawodniczej (grał tam w latach 1985-90) i trenerskiej (prowadził drużynę w latach 2019-21).

Teraz jednak Flick i Lewandowski są w Barcelonie i będą mieli okazję mierzyć się ze swoim byłym zespołem, w którym większość jego zawodników jest im doskonale znana.

Flick podczas konferencji prasowej przed tym spotkaniem, wspomniał, że wyzwala ono w nim pewne dodatkowe emocje. – Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo. Oczywiście byłem w Bayernie jako zawodnik i trener i odniosłem tam sukces. Mam tam wielu znajomych, zawodników i zarząd. To był dla mnie wspaniały czas. Mam miłe wspomnienia. Ale teraz przeżywam nowy rozdział w Barcelonie. To jest teraz mój projekt i chcę, żebyśmy byli dobrze przygotowani. To wyjątkowy mecz, ale naszym obowiązkiem jest dać z siebie wszystko dla kibiców – stwierdził trener Barcelony.

Reklama

Przyznał, że choć docenia przeciwnika i historię jego ostatnich meczów z Barcą (sześć kolejnych zwycięstw Bayernu) liczy na zwycięstwo swoich podopiecznych. – Oni zawsze grają dominujący futbol. Robią to również w tym sezonie. Naciskają bardzo wysoko i są odważni z piłką i bez niej. To ich DNA. My musimy trzymać się swojej idei tego, jak chcemy grać. Ważne będzie wywarcie presji na przeciwniku. Postaramy się popełnić jak najmniej błędów – przyznał 59-letni niemiecki szkoleniowiec.

– Przeszłość nie ma znaczenia. Ważna jest teraźniejszość. Nie możemy zmienić tego, co wydarzyło się w przeszłości. Skupiamy się na tym, by jutro dać z siebie wszystko – dodał Flick.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

3 komentarze

Loading...