Reklama

Media: Portugalski szkoleniowiec następcą Guardioli w City

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

16 października 2024, 14:26 • 2 min czytania 6 komentarzy

Wiele wskazuje na to, że era Pepa Guardioli w Manchesterze City niebawem dobiegnie końca. Umowa szkoleniowca wygasa z końcem bieżącego sezonu i wciąż nie jest jasne, czy Hiszpan zdecyduje się na jej przedłużenie. Włodarze „Obywateli” postanowili nie tracić czasu i ruszyli „na łowy” w poszukiwaniu jego następcy. Zdaniem „The Guardian”, największe szanse ma obecny trener Sportingu Lizbona, Ruben Amorim.

Media: Portugalski szkoleniowiec następcą Guardioli w City

Pep Guardiola pracuje w Manchesterze City od lipca 2016 roku. Przez ponad osiem lat jego ekipa dominuje na krajowym podwórku. Zdobył dla „Obywateli” aż sześć tytułów mistrzowskich, dwukrotnie zwyciężając także w Pucharze Anglii oraz cztery razy w Pucharze Ligi. Dodatkowo, podopieczni Hiszpana trzy swoje sezony inaugurowali triumfem w meczu o Tarczę Wspólnoty.

53-latek ma na swoim koncie także upragnione zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Do tego, jego City zgarnęło Superpuchar Europy i zostało najlepszą, klubową drużyną świata.

Wiele wskazuje na to, że obecne rozgrywki są ostatnimi, w których za sterami ekipy z Manchesteru stoi Guardiola. Choć, „The Telegraph” podał w ostatnich dniach informację, że będzie on prowadził „The Citizens” do końca sezonu 2025/2026, to wciąż jednak nie została ona oficjalnie potwierdzona przez włodarzy klubu.

Coraz głośniej mówi się o jego potencjalnych następcach. „The Guardian” wskazuje, że na szczycie listy życzeń City znalazł się szkoleniowiec Sportingu Lizbona, Ruben Amorim.

Reklama

Amorim pracuje w drużynie ze stolicy Portugalii od marca 2020 roku. W tym czasie jego podopieczni dwukrotnie zostali mistrzami kraju oraz okazali się najlepsi w superpucharze. Dodatkowo, dwa razy triumfował w rozgrywkach Pucharu Ligi Portugalskiej.

„Obywatele” zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli Premier League, ustępując tylko Liverpoolowi. W najbliższą niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Wolves.

Sporting Amorima ma na swoim koncie komplet ośmiu ligowych zwycięstw. Za dwa dni drużyna z Lizbony rozpocznie zmagania w Pucharze Portugalii, a jej przeciwnikiem będzię Portimonense.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Reklama
Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Varane szczerze o odejściu z MU. „Chciałem grać tylko raz w tygodniu”

Aleksander Rachwał
0
Varane szczerze o odejściu z MU. „Chciałem grać tylko raz w tygodniu”

Anglia

Anglia

Varane szczerze o odejściu z MU. „Chciałem grać tylko raz w tygodniu”

Aleksander Rachwał
0
Varane szczerze o odejściu z MU. „Chciałem grać tylko raz w tygodniu”

Komentarze

6 komentarzy

Loading...