Reklama

Vinagre: Drzwi do Sportingu są bardziej zamknięte niż otwarte

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

13 października 2024, 16:05 • 2 min czytania 2 komentarze

Ruben Vinagre jeszcze przed meczem Polski z Portugalią porozmawiał z portalem Sapo.pt. Wypowiedział się tam m.in. o pobycie w Legii Warszawa, swojej sytuacji kontraktowej i perspektywach na przyszłość.

Vinagre: Drzwi do Sportingu są bardziej zamknięte niż otwarte

Szczerze mówiąc, adaptacja nie była trudna, bo to futbol bardzo podobny do tego, w którym dorastałem w Anglii. Jest intensywny, wymaga dużej siły fizycznej i bardzo mi się podoba. Stadiony są pełne, mamy niesamowitą szatnię, zespół jest świetny, sztab trenerski również i wszystko idzie całkiem dobrze. Oczywiście chcielibyśmy być wyżej w tabeli ligowej rodzimych rozgrywek, ale to dopiero początek i na pewno na koniec sezonu będziemy tam, gdzie chcemy być – powiedział obrońca „Wojskowych”, cytowany przez Legia.net.

Zapytano go także o plotki z jego rodzimych mediów, że Legia może pobić swój rekord transferowy i wykupić go za 2,5 mln euro.

Moim celem jest dokończenie sezonu w Legii, dalsze decyzje nie zależą już ode mnie, to decyzje klubu. Chcę dokończyć sezon w Warszawie, osiągnąć cele postawione przez klub, a potem zobaczymy, jaka będzie decyzja klubu. Z pewnością podążę za tą decyzją – odpowiedział dość dyplomatycznie Vinagre.

Poruszono również wątek tego, czy ma jeszcze nadzieje na dostanie drugiej szansy w Sportingu Lizbona, z którego obecnie jest wypożyczony. – Wiem, że Legia ma opcję wykupu, więc myślę, że z tego powodu drzwi są bardziej zamknięte niż otwarte, ponieważ to zależy od Legii. To ich decyzja. Jeśli zdecydują się mnie kupić, to te drzwi będą zamknięte. To nie jest już moja decyzja – stwierdził Portugalczyk.

Reklama

Vinagre na wszystkich frontach rozegrał już w tym sezonie dla Legii 16 meczów, w których zaliczył sześć asyst.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. 400mm.pl

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Fabregas prostuje fake newsa. „Ludzie wierzą we wszystko”

Szymon Piórek
0
Fabregas prostuje fake newsa. „Ludzie wierzą we wszystko”
Anglia

Manchester United szukał latem trenera w Niemczech. Odmówił mu

Szymon Piórek
0
Manchester United szukał latem trenera w Niemczech. Odmówił mu

Ekstraklasa

Anglia

Fabregas prostuje fake newsa. „Ludzie wierzą we wszystko”

Szymon Piórek
0
Fabregas prostuje fake newsa. „Ludzie wierzą we wszystko”
Anglia

Manchester United szukał latem trenera w Niemczech. Odmówił mu

Szymon Piórek
0
Manchester United szukał latem trenera w Niemczech. Odmówił mu

Komentarze

2 komentarze

Loading...