Reklama

„Byłbym głupi, gdybym nie skorzystał”. Stryjek o wyjeździe do Anglii

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

13 września 2024, 18:57 • 2 min czytania 2 komentarze

Maksymilian Stryjek debiut w barwach Jagiellonii Białystok ma już za sobą. 28-letni bramkarz z dobrej strony, mimo porażki z Ajaksem, pokazał się już w Amsterdamie, a na początku września zanotował swoje pierwsze czyste konto w wygranym spotkaniu z Widzewem. Zawodnik wrócił w tym roku do Polski, po ponad jedenastu latach spędzonych na Wyspach Brytyjskich.

„Byłbym głupi, gdybym nie skorzystał”. Stryjek o wyjeździe do Anglii

W wywiadzie udzielonym Przeglądowi Sportowemu Stryjek wspomina swój wyjazd do Anglii. Do Sunderlandu dołączył już w wieku szesnastu lat: – Otrzymałem ofertę od klubu z Premier League, więc byłbym głupi, gdybym z niej nie skorzystał. Stwierdziłem, że warto spróbować tam swoich sił – przekonuje bramkarz mistrzów Polski. – Byłem wówczas zawodnikiem Polonii Warszawa, która przechodziła trudny czas. Nie płacono pieniędzy, a ja też nie widziałem odpowiednich perspektyw, aby móc przebić się wyżej. Czułem, że się nie rozwijam – tłumaczy Maksymilian Stryjek, dla którego szybki wyjazd za granicę oznaczał także szybką lekcję dojrzewania.

Zaskoczyło mnie to, że bardzo szybko musiałem stać się dorosłym człowiekiem. Wszystko było na mojej głowie – przypomina sobie bramkarz w rozmowie z Bartłomiejem Płonką. – Profesjonalizm w Anglii jest przeogromny. Bazy treningowe, podejście trenerów… To wszystko sprawiało wielkie wrażenie. Zespół młodzieżowy miał tam już wtedy kilku szkoleniowców.

Stryjek ma spore szanse, by na dobre zawitać między słupkami bramki Jagiellonii. Dobre noty za mecze z Widzewem i Ajaksem mogą oznaczać, że na boisku zobaczymy go także w sobotę, gdy mistrzowie Polski zagrają z Lechem Poznań.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!

Szymon Szczepanik
2
Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!
MMA

Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Szymon Szczepanik
7
Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Ekstraklasa

Komentarze

2 komentarze

Loading...