Anglia w sobotę wygrała 2:0 z Irlandią w meczu Ligi Narodów. Dość krytycznie o grze ekipy Lee Carsley’a wypowiadał się Roy Keane, słynący z ostrych wypowiedzi przed kamerami.
– Anglia zdominowała pierwszą połowę. Chwaliliśmy piłkarzy, ich podejmowanie decyzji, jakość, ruch bez piłki, ale w drugiej połowie było odwrotnie. Uważam, że grali fatalnie. Dla samych siebie. Zbyt często dotykali piłkę. Irlandia w drugiej połowie grała z wielką dumą – mówił Keane.
Wyraźnie nakręcony Irlandczyk brnął dalej. – Anglicy grali sami dla siebie. Nawet rezerwowi spacerowali i pokazali odrobinę arogancji. Tam jest drużyna do pociągnięcia, szczególnie dla ofensywnych zawodników. Jeśli jesteś na boisku, myślisz: “Mam teraz szansę i strzelę gola”.
Roy Keane nie gryzł się tego dnia w język i mocno dostało się też irlandzkiej federacji w przerwie meczu. – Przez ostatnie dwa lata znaliśmy nasze problemy z brakiem jakości. W FAI jest wielu dobrych ludzi, ale osoby, które podejmują decyzję, prawdopodobnie nie potrafiłyby nawet zorganizować afery w browarze – powiedziała legenda Manchesteru United.
Słowa te wzbudziły burzę na portalu “X”, gdyż w oryginale Roy Keane przeklnął na wizji. W czerwu w podcaście “Stick to Football” Keane przyznał, że rozmawiał z federacją o stanowisku menedżera. Ostatecznie jednak nie udało się dogadać. – Myślę, że ten statek już odpłynął. Jeśli zamierzasz usiąść z ludźmi i porozmawiać, to podejdź do tego poważnie. Ale wiele osób nie podchodzi do tego poważnie, tylko marnuje czas. Rozmawiasz z wieloma zespołami. To, że rozmawiasz z ludźmi, nic jeszcze nie oznacza. Najtrudniejszą rzeczą jest doprowadzenie transakcji do końca.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Trener wszystkich trenerów”. Historia legendarnego Miroslava Blaževicia
- „Chorwaci to wariaci!”. Gikiewicz: Sam czuję się trochę Chorwatem
- Dinamo potentatem. Czy inne kluby chorwackie mu dorównują?
- Przemiana czy przebłysk. Szymański znajdzie znak równości między klubem a kadrą?
- Cierpliwy jak Skorupski
Fot. FotoPyk