Reklama

Siemieniec o odejściu Marczuka: Żałuję tej decyzji

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

16 sierpnia 2024, 18:45 • 2 min czytania 9 komentarzy

W miniony wtorek Jagiellonia Białystok odpadła z eliminacji Ligi Mistrzów. Teraz koncentruje się na dwumeczu z Ajaksem w kwalifikacjach do Ligi Europy. Zanim jednak ekipa z Podlasia zmierzy się z Holendrami, zagra w Ekstraklasie przeciwko Cracovii. – Na pewno elementy, które zauważyliśmy w analizie, będziemy chcieli przekuć na zespół – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Adrian Siemieniec.

Siemieniec o odejściu Marczuka: Żałuję tej decyzji

Przy okazji konferencji, na której pojawił się trener Jagiellonii, poza wątkami meczowymi, pojawił się temat transferu Dominika Marczuka, który po rewanżowym meczu z Bodo/Glimt przeniósł się do Realu Salt Lake.

Rozmawiałem z Dominikiem o jego transferze, ale staram się w takich sytuacjach zbyt dużo nie ingerować, ponieważ w rozmowie z piłkarzem zawsze jesteś stroną – przyznał trener Adrian Siemieniec i dodał: – Dominik zapytał, co sądzę na temat transferu i powiedziałem mu, ale z szacunku do niego, nie powiem o tym publicznie. Chcę mu natomiast bardzo serdecznie podziękować, bo w dużym stopniu przyczynił się do naszego sukcesu z poprzedniego sezonu. Czy jest mi przykro, że odszedł? Jako trener i jako człowiek na pewno żałuję tej decyzji, bo był ważnym ogniwem naszej drużyny. Ale to jest życie Dominika i tylko on weźmie za to odpowiedzialność. Ocenianie jego transferu? Można wziąć kartkę i zapisać sto argumentów za i sto argumentów przeciw.

Reklama

Marczuk trafił do klubu MLS za półtora miliona euro. Jego następcą w składzie Jagiellonii ma być wypożyczony z Burnley Darko Czurlinow, który zdaniem Siemieńca, fizycznie jest przygotowany do gry.

Już jutro, w sobotę 17 sierpnia, mistrzowie Polski zmierzą się na własnym stadionie z Cracovią. Początek meczu o godzinie 14:45.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Ciąg dalszy zamieszania z Danim Olmo. Barcelona w sądzie domaga się rejestracji piłkarza

Paweł Wojciechowski
0
Ciąg dalszy zamieszania z Danim Olmo. Barcelona w sądzie domaga się rejestracji piłkarza

Ekstraklasa

Hiszpania

Ciąg dalszy zamieszania z Danim Olmo. Barcelona w sądzie domaga się rejestracji piłkarza

Paweł Wojciechowski
0
Ciąg dalszy zamieszania z Danim Olmo. Barcelona w sądzie domaga się rejestracji piłkarza

Komentarze

9 komentarzy

Loading...