Wojciech Szczęsny może odejść z Juventusu jako wolny zawodnik – informuje portal juvelive.it.
Polak od przyjścia Thiago Motty do Turynu jest na wylocie z klubu. Przedłużył wakacje, a Juventus wysłał do niego jednego z trenerów, z którym stara się utrzymać formę. Jeszcze niedawno wydawało się, że Szczęsny może trafić do Arabii Saudyjskiej, potem zaczęto plotkować o Como czy Monzy i wygląda na to, że przynajmniej do końca okna transferowego jeszcze nie raz usłyszmy o tym ruchu.
Bramkarz reprezentacji Polski jest podobno jednym z lepiej zarabiających zawodników w klubie. Ma dostawać na konto od 6 do 6,5 miliona euro rocznie (włoskie media podają obie kwoty). Został mu rok kontraktu, nowy trener go nie widzi w składzie, a pensję jednak trzeba płacić. To sprawia, że Juventus chce szybko pozbyć się Polaka i zwolnić trochę środków w budżecie płac. Zdesperowany klub może nawet zdecydować się na rozwiązanie kontraktu, aby zaoszczędzić jakąś część tych pieniędzy. W poprzednich latach Szczęsny był pewnym punktem swojego zespołu, więc taki sposób rozstania z zawodnikiem wydaje się trochę zaskakujący.
Pierwszym bramkarzem Juventusu ma być Michele Di Gregorio, były piłkarz Monzy. To właśnie jego w tym klubie miałby zastąpić Szczęsny. Podobno Adriano Galliani dąży do takiego rozwiązania sytuacji. Polak jednak czeka, a z czasem coraz trudniej będzie mu znaleźć drużynę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kiedy zgasną światła igrzysk, wszyscy będziemy starzy i słabi
- Magiera czeka na gole „następców” Exposito. I jeszcze poczeka
- Mecz, po którym to Puszcza może czuć niedosyt
fot. Newspix