Reklama

Raków i Lech serwują na kolację mizerię z kleksem ze śmietany

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

09 sierpnia 2024, 22:59 • 3 min czytania 96 komentarzy

Piątek, dzień postu, stąd brak mięsa w wykonaniu Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań w tak zwanym hicie Ekstraklasy. Tak chyba najłatwiej wytłumaczyć to, że pretendenci do mistrzowskiego tytułu przebrali się za jaroszy i przez półtorej godziny dostarczyli nam tyle konkretów, że nikt, kto tego doświadczył, nie czuje się nasycony.

Raków i Lech serwują na kolację mizerię z kleksem ze śmietany

– Bardzo taktyczny mecz — podsumował po końcowym gwizdku Joel Pereira i wcale nie minął się z prawdą. Pasjonaci piłkarskiej teorii zapewne docenią to, jak kto się przesuwał, spojrzą ciekawym okiem na zaryglowaną środkową strefę jednych i drugich, porównają statystyki fitness, ale…

Ale, ludzie kochani, czy temu wszystkiemu czasami nie może towarzyszyć po prostu godziwa rozrywka?

Raków Częstochowa – Lech Poznań 0:0. Strzał Fiabemy w rękę obrazkiem podsumowującym hit

Zapowiadało się całkiem nieźle, czterdzieści pięć minut harówki Lecha Poznań wzbudzało uznanie. To nie była drużyna Mariusza Rumaka, rozmemłana, ociężała, nudząca nawet samych zainteresowanych. Progres Kolejorza nie jest porywający, ale jego wyznacznikiem jest to, że po raz pierwszy od dawna Raków Częstochowa nie zajechał rywala z Wielkopolski pod względem intensywności.

Ale spokojnie, rączki na kołderkę. Do walki o najwyższe cele nie wystarczy jedynie odzyskanie życiowej energii.

Reklama

To, że Raków tym razem Lecha nie zajechał pod względem fizycznym, jest chyba jedynym pozytywem, jaki goście spakują ze sobą w drogę powrotną. Kolejorz nawet w połówce, w której wyglądał nieźle w pressingu, nie potrafił sobie wypracować sytuacji, po których podnieślibyśmy brew, czekając zaintrygowani na finał danej sceny. Dość zabawne, że kiedy w końcu klub z Poznania kopnął w pole karne tak, że w szesnastce się zakotłowało, stało się to za sprawą Alego Gholizadeha.

Tego samego Gholizadeha, przy którego nazwisku zwykle pojawiają się jedynie rozczarowanie i jęki zawodu.

Irańczyk tym razem został jednak perfidnie okradziony, w dodatku w wyjątkowo memiczny sposób. Bryan Fiabema jego dośrodkowanie wykończył tak, że strzelił sobie w rękę. Paradoks tej sytuacji jest taki, że był to zarazem strzał w kolano. Kiedyś na Weszło mieliśmy taki challenge: odtwórz legendarny strzał danego zawodnika. Fiabema ewidentnie postanowił odświeżyć tę zabawę.

Pech chciał, że wybrał akurat niezapomniany strzał Grzegorza Krychowiaka z Wyspami Owczymi.

Crnac i nic więcej. Raków wciąż się odkręca

Norweg zostawił kleks ze śmietany na omawianej mizerii, ale pamiętajmy, że kluczowy składnik — talerz ogórków — przygotowali jedni i drudzy. Szok i niedowierzanie: Marek Papszun nie odmienił Rakowa Częstochowa samą charyzmą czy obecnością w szatni Medaliki zmagają się z podobnymi problemami, co w poprzednim sezonie. Momenty były, finalizacji brakuje, a Bartosz Mrozek zdecydowanie nie założył tego dnia peleryny bohatera.

Golkiper Lecha stanął na wysokości zadania, gdy Ante Crnac ściął do środka i popisał się kąśliwym strzałem, wyciągnął też uderzenie Jeana Carlosa z ostrego kąta, ale jakoś nie widzimy bramkarza Kolejorza w jedenastce kolejki, ktoś jego występ zapewne przebije.

Reklama

Mizerię stanowiły dośrodkowania Ericka Otieno wszędzie, byle nie na głowę tych w czerwonych koszulkach. Mizerią były też straty Gustava Berggrena. Ogórkowy vibe raz po raz zapewnia nam również Adriano Amorim, którego na ten moment nazwalibyśmy ofensywnym rozczarowaniem okienka, gdyby nie fakt, że tego lata Raków zasilił również Patryk Makuch.

Szczęście, że ktoś, kiedyś wynalazł wspomnianego już Crnaca, bo wygląda on na jedynego faceta, który w trudnym momencie bierze odpowiedzialność, a co za tym idzie i piłkę, żeby pomknąć w kierunku bramki. Jeśli jeszcze dorzuci do tego trochę lepszą skuteczność, Raków może się odkręcić. Lech do tego potrzebuje albo Mikaela Ishaka, albo tego, o co Ishak apelował: paru transferów, więcej jakości.

5
Trelowski
4
Pestka
5
Svarnas
yellow-card
6
Tudor
3
Otieno
yellow-card
4
Kochergin
3
Berggren
4
Carlos
2
Amorim
2
Makuch
6 +
Crnac
Szymon Marciniak 4

Zmiany:

icon-swap
Jonatan Braut Brunes
P. Makuch
icon-swap
Jakub Myszor
Adriano Amorim
icon-swap
D. Drachal
E. Otieno
icon-swap
P. Baráth
V. Kochergin

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Ekstraklasa

Anglia

„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Komentarze

96 komentarzy

Loading...