Zagrywając ręką we własnej szesnastce w starciu z Lechem Poznań, Soichiro Kozuki przerwał imponującą serię Górnika…
Portal „EkstraStats” zauważył, że w żadnym z 32 ostatnich meczów ligowych nie podyktowano rzutu karnego przeciw drużynie z Zabrza.
Aż do dziś.
2/2 #LPOGÓR
Górnik wykorzystał 17 ostatnich rzutów karnych w ESA, poprzedniego nie strzelił I.Angulo w 22. kol. sezonu 2019/20.
Lech wygrał 3 z 13 ostatnich meczów w lidze (bilans 3-5-5).
W żadnym z 32 ostatnich meczów ligowych nie podyktowano rzutu karnego przeciw Górnikowi.
— EkstraStats (@EkstraStats) July 21, 2024
W spotkaniu z Lechem Poznań sędzia Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny dla „Kolejorza” za zagranie futbolówki ręką, którego dopuścił się Japończyk Soichiro Kozuki. Jedenastkę na bramkę dla gospodarzy zamienił w 32. minucie Mikael Ishak.
Najpierw Mikael Ishak wypracował rzut karny, a chwilę później go wykorzystał! 🎯 @LechPoznan prowadzi z Górnikiem na start sezonu! 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/9CdGI5ALYX
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 21, 2024
Ostatni raz rzut karny przeciwko Górnikowi Zabrze podyktowano w meczu 2. kolejki sezonu 2023/24. Wówczas na listę strzelców wpisał się Kajetan Szmyt z Warty Poznań, który zdołał pokonać Daniela Bielicę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- EKSTRAKLASA – LIGA KLUBÓW Z PROBLEMAMI
- DLA CRACOVII NAJWAŻNIEJSZE JEST BEZPIECZNE UTRZYMANIE
- URBAŃSKI: MOŻNA MARZYĆ O ZŁOTEJ PIŁCE I WYGRANIU EURO
Fot. Newspix