Reklama

Peda o Gliku: W Polsce to wielka postać

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

11 lipca 2024, 17:08 • 2 min czytania 8 komentarzy

Trzykrotny reprezentant Polski niedawno już definitywnie przeniósł się do włoskiego Palermo. Podczas jednej z konferencji prasowych przekonywał, że to dla niego bardzo ważny ruch i spora szansa. Przyznał także, że chciałby swoją karierą nawiązać do osiągnięć jednego ze starszych kolegów.

Peda o Gliku: W Polsce to wielka postać

– Jestem gotowy dać z siebie wszystko, i czuję dumę z tego, że noszę koszulkę Palermo – powiedział Polak cytowany przez Giornale Di SiciliaCzekałem rok i teraz wreszcie mogę zagrać dla tego klubu. Mam za sobą dwa sezony w Serie B i jeden w Serie C, a teraz pora na Palermo, czyli największy zespół, w jakim kiedykolwiek grałem – jestem gotowy – przekonuje Peda.

Palermo wykupiło obrońcę ze SPAL już rok temu, ale zgodnie z umową między klubami, Peda spędził w swojej dotychczasowej drużynie jeszcze jeden sezon. Teraz staje przed nowym wyzwaniem, a drogę ma mu wskazywać przykład Kamila Glika, który kiedyś również grał dla Palermo: To kapitan i wielka postać w Polsce. Jest u nas w kraju czołowym graczem. A ja? Rok po przejściu do piłki seniorskiej nadal czułem się młodo, w drugim roku byłem pewnie ważną osobą dla zespołu. W zeszłym roku grałem mecze z opaską kapitana. Czuję się gotowy do gry w pierwszym składzie mówił Peda.

– Teraz moim celem jest gra. Jeśli będę pojawiał się na boisku, to myślę, że mogę zostać powołany do reprezentacji Polski – dodał piłkarz cytowany przez Giornale Di Sicilia.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. FotoPyK

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

8 komentarzy

Loading...