Reklama

Obrzydliwa oprawa na ulicach Krakowa. Jak długo będziemy oglądali takie obrazki?

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

04 lipca 2024, 13:59 • 3 min czytania 82 komentarzy

Przed dzisiejszym sparingiem Wisły Kraków z sąsiednim Hutnikiem doszło do wywieszenia niedopuszczalnej oprawy w krakowskiej Nowej Hucie. Postać na niej przedstawiona miała na sobie założoną koszulkę Hutnika i wisiała martwa na szubienicy.

Obrzydliwa oprawa na ulicach Krakowa. Jak długo będziemy oglądali takie obrazki?

Kraków to miasto pełne kibicowskich animozji i nie dotyczy to tylko Wisły i Cracovii. W zeszłym sezonie można było zobaczyć oprawy odnoszące się do przemocy. Gloryfikowały one broń białą, która, jak dobrze wiemy, nie jest obca części krakowskich kibiców, a raczej bandytów ubranych w klubowe barwy. Wiszący na budynku wizerunek kibica Hutnika na szubienicy to widok barbarzyński, który budzi obrzydzenie wśród normalnych fanów piłkarskich.

Działanie przeciwko interesowi kibicowskiemu

W „Gazecie Krakowskiej” można przeczytać, że około godziny 7:30 kontrowersyjny baner został zdjęty z budynku. Dowody zostały jednak zachowane i niesmak pozostał. Za każdym razem kiedy dochodzi do tego typu scen, możemy się zastanawiać, co osoby tworzące takie oprawy miały w głowie. Widać, że duża grupa normalnych kibiców nie identyfikuje się z takimi hasłami oraz gestami i stanowczo je potępia. Grupy kibicowskie przed meczami zbierają do puszek pieniądze na przygotowywanie banerów czy transparentów, które mają być ozdobą meczów ich drużyny. Coraz częściej można usłyszeć, że w środowiskach zrzeszonych wokół klubów dochodzi do podziału i normalni sympatycy, widząc takie zachowania, mniej chętnie wrzucają pieniądze na kibicowskie zbiórki. Pora, aby środowiska ultrasów się otrząsnęły, zmądrzały i przypomniały sobie, że mamy XXI wiek.

Reklama

Finał Pucharu Polski pokazał, że kibice Wisły Kraków potrafią zachować się normalnie i stworzyć niesamowite widowisko. W dłuższej perspektywie to bardziej opłacalne działanie niż prezentowanie opraw gloryfikujących przemoc, a nawet bandytyzm. Idąc tą gorszą drogą, ultrasi stworzą bańkę, w której sami będą podziwiać siebie we własnym gronie za skandaliczną działalność. Reszta społeczeństwa będzie spoglądała na tego typu aktywność z politowaniem i na pewno nie wesprze ich działań finansowo. Wywieszanie takich opraw, jak ta z wizerunkiem powieszonego kibica Hutnika jest więc sprzeczne nie tylko z prawem i moralnością, ale również z… interesem kibicowskim.

Z takim podejściem grupy ultras dla większości społeczeństwa będą wydawały się kolebką patologii i z czasem już pewnie mało kto będzie chciał do nich dołączyć. Jeśli najbardziej zagorzali fani nie zaczną zachowywać się w sposób bardziej cywilizowany, można spodziewać się tego, że za 20 lat, w dobie wielu rozrywek, ruch kibicowski stanie się wymierającą formą spędzania wolnego czasu, która przyciągnie tylko maleńką garstkę społeczeństwa.

Warto jednak i tak podkreślić, że nie ma sensu stygmatyzować ogółu kibiców jednego konkretnego klubu, nawet jeśli mówimy o tej jednej konkretnej akcji. Niemal wszędzie jest obecna na trybunach zarówno patologia, jak i normalnie zachowujący się ludzie.

Fot. portal X

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Słodko-gorzki wieczór dla Realu. Są trzy punkty, ale ten krzyk Carvajala…

Kamil Warzocha
0
Słodko-gorzki wieczór dla Realu. Są trzy punkty, ale ten krzyk Carvajala…

Piłka nożna

Hiszpania

Słodko-gorzki wieczór dla Realu. Są trzy punkty, ale ten krzyk Carvajala…

Kamil Warzocha
0
Słodko-gorzki wieczór dla Realu. Są trzy punkty, ale ten krzyk Carvajala…

Komentarze

82 komentarzy

Loading...