Co za historia! Bochum ratuje bundesligowy byt po spektakularnej remontadzie w barażowym meczu na boisku Fortuny Dusseldorf. Bohaterem spotkania został Andreas Luthe, rezerwowy bramkarz, który rozegrał w tym sezonie ledwie trzy spotkania dla drużyny z Zagłębia Ruhry. Obronił jedną z jedenastek w konkursie rzutów karnych, po czym ogłosił, że kończy karierę.
Ostatni występ Luthego w roli bramkarza zostanie zapamiętany, nie tylko przez niego, na lata. Przypomnijmy, że Bochum przegrało u siebie 0:3 z Fortuną Dusseldorf w pierwszym meczu barażowym. Mało kto wierzył, że pierwszoligowy klub zdoła odrobić straty.
Kiedy jednak w rewanżu przyjezdni szybko strzelili gola, już w 18. minucie, poszli za ciosem i w drugiej połowie dołożyli dwa trafienia. Prezentowali się dużo lepiej od gospodarzy i zasłużenie wysoko prowadzili, odrabiając straty po 90 minutach. Choć to gracze Fortuny mieli jeszcze meczbola pod sam koniec dogrywki, to dwumecz musiał zostać rozstrzygnięty w rzutach karnych.
W konkursie jedenastek Luthe obronił pierwszy strzał Andre Hoffmanna, a jego koledzy strzelali lepiej od rywali i Bochum wygrało serię rzutów karnych 6:5. Dzięki temu zostaje w Bundeslidze na kolejny sezon.
Zaraz po spotkaniu w telewizyjnym wywiadzie Luthe powiedział: – To był mój ostatni mecz w profesjonalnej piłce nożnej. Nie przedłużę już kontraktu. Muszę też pomyśleć o swoim zdrowiu. Mam za sobą szesnaście lat profesjonalnego futbolu i miałem wspaniałą karierę. Wiele zyskałem dzięki moim kolegom z drużyny i trenerom. Nie ma lepszego momentu, aby podziękować. Nie mogę się doczekać wszystkiego, co nadejdzie – oznajmił 37-latek
Co ciekawe, niewiele brakowało, aby Luthe w tym meczu w ogóle nie zagrał. Podpisał kontrakt jako rezerwowy bramkarz na początku roku. Doświadczony golkiper skorzystał jednak z faktu, że podstawowy wybór trenera, Manuel Riemann, nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu z powodu konfliktu ze sztabem szkoleniowym. Klub wycofał go więc z kadry na mecze barażowe, a szansę występu otrzymał Luthe, który wcześniej rozegrał dla VfL tylko jedno spotkanie.
LUUUUUUUUUUTHEEEEEEEEE!😍🥰😍 pic.twitter.com/qMKaagEHJ3
— VfL Bochum 1848 (@VfLBochum1848eV) May 27, 2024
37-letni bramkarz jest wychowankiem Bochum. W 2016 roku przeniósł się do FC Augsburg, a następnie występował w Union Berlin i 1. FC Kaiserslautern, po czym powrócił do swojego macierzystego klubu w styczniu 2024 roku.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Raków to nadal czołowy klub, a będzie jeszcze większy”. Konferencja Papszuna
- Wielka radość w Gdyni! Tylko że… to nie Arka świętowała awans [REPORTAŻ]
- Jan Bednarek i jego światy równoległe. Polak znów zagra w Premier League, ale marudzących to nie przekonuje
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- GieKSa wyszła z rynsztoku. O powrocie klubu z Katowic do Ekstraklasy
fot. FotoPyk