Reklama

Raków czeka. Marek Papszun wybiera między Węgrami a Częstochową

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 maja 2024, 18:35 • 1 min czytania 64 komentarzy

W naszym flagowym programie Weszłopolscy, Szymon Janczyk potwierdził dziś, że trener Marek Papszun faktycznie cały czas może wybrać jedną z dwóch aktualnych ofert. Zainteresowanie węgierskiego Ferencvarosu nie jest żadną bujdą, a na decyzję szkoleniowca nadal czeka Raków Częstochowa. I czeka…

Raków czeka. Marek Papszun wybiera między Węgrami a Częstochową

Medaliki nie mogą być pewne decyzji Papszuna, który po wielu plotkach łączących go z najróżniejszymi drużynami wreszcie miał wrócić do Częstochowy i zastąpić swojego bezpośredniego następcę, Dawida Szwargę. Sprawa nie musi być jednak taka prosta.

Papszun może przecież wybrać węgierski Ferencvaros. Zainteresowanie potwierdzał niedawno sam prezydent klubu: – Nieustannie przyglądam się rynkowi trenerskiemu, nawet teraz jest polski profesjonalista, który z nauczyciela wychowania fizycznego stał się fantastycznym trenerem i stworzył bardzo dobry system – powiedział Gabor Kubatov w rozmowie z M4 Sport.

Wobec niepewnej przyszłości trenera, władze Rakowa dalej czekają na jego ruch. Kogo wybierze Marek Papszun? I czy to już naprawdę ostatnie plotki z tych łączących szkoleniowca z drużynami z Europy i świata?

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

64 komentarzy

Loading...