Sevilla oficjalnie poinformowała o rozstaniu z Quique Sanchezem Floresem. Doświadczony menedżer nie był w stanie spełnić pokładanych w nim oczekiwań. To oznacza rozstanie z już trzecim trenerem w kończącym się sezonie.
Sevilla na początku sezonu romansowała ze strefą spadkową, co zdecydowanie nie przystoi tak dużemu klubowi. Nic więc dziwnego, że w połowie grudnia rozstała się z Diego Alonso. Okazało się to trafioną decyzją, bo pod wodzą Floresa udało się drużynie z Andaluzji spokojnie utrzymać w lidze.
Klub uznał jednak, że nie ma sensu kontynuować tej współpracy. Za pośrednictwem swojego Twittera, Sevilla ogłosiła plan nieprzedłużenia kontraktu z menedżerem. Tym samym doświadczony szkoleniowiec 30 czerwca trafi na bezrobocie.
– Chciałbym podziękować trenerowi, ponieważ przyszedł do klubu, kiedy znajdowaliśmy się w skomplikowanej sytuacji, ale udało się wrócić na właściwe tory. Sevilla zawsze będzie jego domem i jeszcze raz dziękujemy za jego pracę.
Więcej na Weszło:
- Martyniuk: Liczę, że Jaga zostanie mistrzem. Nagrywam jej mecze i oglądam po koncertach
- Szczęśliwa sztuczna szczęka z Walsall
- Champions League i spadek z ligi w tym samym sezonie. Union może nie być pierwszy
Fot. Newspix