Igor Brzyski to reprezentant Polski U-17, która szykuje się do występu w mistrzostwach Europy. Przy okazji młody piłkarz rezerw Lecha Poznań jest o krok od pobicia rekordu występów na tym konkretnym szczeblu kadry. O towarzyszących mu emocjach i oczekiwaniach przed turniejem opowiedział w rozmowie z TVP Sport.
Igor Brzyski to doświadczony młodzieżowy reprezentant Polski. Za moment zaliczy swoje drugie Euro U-17 w karierze. Piłkarz akademii Lecha Poznań pojedzie na nie z wyraźnie zarysowanymi celami.
– Uważam, że jako Polacy możemy pokazywać innym, że umiemy odważnie grać w piłkę. Naszym celem jest wyjście z grupy i tam zobaczymy, co dalej. Chcemy pokazać dobry futbol, który umiemy zaprezentować. Można powiedzieć, że to już jest poważna piłka nożna. Ale każdy z nas jest przygotowany i każdy wie, co chcemy robić na boisku. Jestem przekonany, że do Euro podejdziemy z entuzjazmem i poradzimy sobie z presją, która będzie większa niż w eliminacjach.
– Oczywiście, lecimy po złoto! Ale najpierw musimy skupić się na wyjściu z grupy. Zawsze gramy o zwycięstwo i o to, żeby coś zdobyć. Chcemy wygrać mistrzostwa Europy. […] Chcę moim doświadczeniem z ubiegłego roku pomagać naszej drużynie. Bo gdy całemu zespołowi się wiedzie, to każdy indywidualnie też się rozwija – dodał pomocnik z rocznika 2007.
Na koniec siedemnastolatek wyjawił, jakie emocje towarzyszą mu w związku z możliwym pobiciem rekordu występów w kadrze U-17. Dotychczasowym rekordzistą jest Arkadiusz Głowacki, który rozegrał dla kadry młodzieżowej dwadzieścia jeden spotkań. Brzyski na tę chwilę rozegrał ich dziewiętnaście.
– Liczę na to, że na mistrzostwach Europy uda się Głowackiego wyprzedzić. Zobaczymy, jak zadecyduje trener, ale mogę zapewnić, że zawsze jestem do jego dyspozycji – czy to w pierwszym składzie, czy z ławki rezerwowych.
Pełny wywiad przeczytacie TUTAJ.
WIĘCEJ NA WESZŁO: