Reklama

Stipica chciał dobrze, lecz… doprowadził do straty gola! [WIDEO]

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

20 kwietnia 2024, 19:03 • 1 min czytania 0 komentarzy

Ruch Chorzów stracił dość kuriozalną bramkę w starciu z Widzewem Łódź. Dante Stipica chciał uchronić drużynę przed rzutem rożnym, ale zamiast tego podał wprost pod nogi… Jordiego Sancheza, który podwyższył prowadzenie gości.

Stipica chciał dobrze, lecz… doprowadził do straty gola! [WIDEO]

Umówmy się, całej tej sytuacji by nie było, gdyby Patryk Stępiński dokładniej zagrał do chorwackiego golkipera, natomiast ten również mógł zachować się lepiej. Wydaje nam się, że powinien po prostu wybić tę piłkę na aut i byłoby po problemie:

Z każdą kolejką Ruch Chorzów ma coraz mniej argumentów w walce o utrzymanie się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Aktualnie “Niebiescy” tracą 10 punktów do bezpiecznej pozycji.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie

Michał Kołkowski
18
Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie

Michał Kołkowski
18
Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...