Reklama

Dyrektor Lechii: Nie ma żadnego transferu, którego byśmy żałowali

Dariusz Skrzypek

Opracowanie:Dariusz Skrzypek

18 marca 2024, 19:13 • 2 min czytania 2 komentarze

Gościem ostatnich “Weszłopolskich” był Jakub Chodorowski, dyrektor do spraw sportu w Lechii Gdańsk. Zgodnie z pełnionymi obowiązkami opowiedział przede wszystkim o letnich transferach w klubie.

Dyrektor Lechii: Nie ma żadnego transferu, którego byśmy żałowali

Choć pracę zaczynał dopiero pod koniec lipca i przyszło mu działać w warunkach zupełnego chaosu, Jakub Chodorowski zdołał stworzyć zgraną ekipę, która zajmuje obecnie pozycję lidera I ligi. Przed startem sezonu, a nawet na kilka tygodniu po nim, nikt nie zakładał takiego scenariusza. Według dyrektora sportowego biało-zielonych spora w tym zasługa niedawnego obozu przygotowawczego.

Budowaliśmy tę drużynę szybko, w ciągu miesiąca czy półtora miesiąca. Potrzeba trochę czasu, by mechanizmy zaczęły działać i zawodnicy się poznali. Na pewno pomogła nam przerwa na kadrę, ale też i obóz zimą. Planowaliśmy go początkowo na dwa tygodnie, tyle że jak nasz właściciel spojrzał na warunki pogodowe w Gdańsku, pozwolił nam zostać tydzień dłużej. Bardzo nam to pomogło – wyjaśnił Chodorowski

Była obawa, że zawodnicy się zasiedzą. Zmieniliśmy hotel, żeby odświeżyć trochę otoczenie, więc finalnie wszystkiemu udało się zapobiec. Nie było żadnej atmosfery do rozładowywania, było pełne skupienie na pracy, dwa treningi dziennie. Przeszło to gładko – dodał, opisując kulisy wypadu drużynowego.

Następnie szukał innych, charakterologicznych powodów sukcesu Lechii. Według niego nie bez znaczenia była spora doza szczęścia.

Reklama

Mając więcej czasu, moglibyśmy oglądać zawodników dokładniej. Ale go nie było, nie mogliśmy więc oglądać ich na żywo. Pozostały nam analizy wideo. Plan i wizję na drużynę mieliśmy od początku. Jesteśmy zadowoleni z tego, co udało nam się zbudować. […] Nie ma żadnego transferu, którego żałowalibyśmy, że nie udało się dopiąć. Mamy bardzo fajną grupę chłopaków. Nie będziemy mówić, że to w pełni zamierzone, to po części dzieło przypadku, bo nie mieliśmy czasu, żeby dokładnie zweryfikować kandydatów. Natomiast to bardzo zgrana ekipa, młoda i ambitna.

Później działacz odniósł się do nowego, wolnego nazwiska na karuzeli trenerskiej. Goncalo Feio złożył w poniedziałek rezygnację ze swojego stanowiska. W związku z tym Jakub Chodorowski miał okazję do pogdybania, czy Lechia byłaby zainteresowana usługami Portugalczyka.

Czy zatrudniłbym Goncalo Feio? Po pierwsze, myślę, że znajdzie pracę. Nie chcę się wypowiadać, bo go nie znam. Wypadałoby go wysłuchać i poznać jego wersję, jak on na to wszystko patrzy. To tak jak z piłkarzami. Można mieć umiejętności na topowym poziomie, ale charakter nie zawsze musi się zgadzać. Mamy to szczęście, że z obecnego trenera wszyscy są zadowoleni – skwitował.

Z wykształcenia dziennikarz, a z zawodu ekspert od marketingu internetowego. Na weszło.com dbam o merytorykę treści dotyczącej zakładów bukmacherskich i obstawiania wydarzeń sportowych. Wszystko po to, byś otrzymywał wiarygodne informacje, prosto podane.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
6
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Betclic 1 liga

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
6
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

2 komentarze

Loading...