Szalone odrabianie strat przez PAOK Saloniki, awans Fenerbahce, remis Fiorentiny i nudy w meczu Viktorii Pilzno z Servette. Tak mija nam 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
Fenerbahce – Royale Union SG
Drużyna Sebastiana Szymańskiego miała do wykonania łatwą pracę, bowiem już w pierwszej konfrontacji Fenerbahce zwyciężyło 3:0. Zapowiadało się na powtórkę już w okolicach 18. minuty, gdy do siatki trafił Bright Osayi-Samuel, lecz arbiter po weryfikacji jednak nie uznał bramki z powodu spalonego. Sebastian Szymański mógł kilka minut później zdobyć gola po strzale głową, lecz finalnie trafił nad poprzeczką. Polski pomocnik był również blisko asysty pod sam koniec spotkania, lecz wówczas w ostatniej chwili zareagował jeden z obrońców. Ostatecznie jedyne trafienie zanotował Mathias Rasmussen i spotkanie zakończyło się porażką Fenerbahce 0:1, lecz wiele to nie zmieniło, ponieważ w dwumeczu końcowy wynik to 3:1 dla drużyny Polaka.
Maç sonucu: Fenerbahçe 0-1 Union Saint-Gilloise pic.twitter.com/dJ8faEOS50
— Fenerbahçe SK (@Fenerbahce) March 14, 2024
PAOK – Dinamo Zagrzeb
Na brak emocji zdecydowanie nie można było tutaj narzekać. Zaczęły się w 27. minucie, gdy PAOK objął prowadzenie za sprawą Abdula Rahmana Baby, który pokonał bramkarza strzałem głową z bliskiej odległości. Zaledwie siedem minut później wynik podwyższył chwilę wcześniej asystujący Konstantinos Koulierakis. W 42. minucie Brandon Thomas dobił rywali na 3:0, wykorzystując podanie… Koulierakisa. Drużyna gości wreszcie zadała cios w 49. minucie po udanym strzale Arbera Hoxha w dolny róg bramki. Nic to jednak nie dało, ponieważ Konstantinos Koulierakis strzelił gola na 4:1 w 73. minucie, a jeszcze w ostatnich minutach Andrija Zivkovic wykorzystał rzut karny. Tomasz Kędziora był na boisku przez całe spotkanie.
#FinalScore at Toumba Stadium: PAOK-Dinamo Zagreb 5-1 #PAOKDZG #UECL #FightBack pic.twitter.com/zKsr535wAu
— PAOK FC (@PAOK_FC) March 14, 2024
Fiorentina – Maccabi Hajfa
Na pierwsze trafienie musieliśmy czekać do drugiej połowy. W 59. minucie Antonin Barak pokonał bramkarza po dośrodkowaniu Davide Faraoniego. Wydawało się, że nic więcej w tym spotkaniu się nie wydarzy, ale wtedy w 88. minucie Shon Goldberg zagrał do Anana Khalailiego, który doprowadził do wyrównania strzałem w dolny róg bramki. Szansę miała jeszcze Fiorentina, lecz strzał Andrei Belottiego poleciał nad poprzeczką i wynik zakończył się remisem 1:1.
Siamo ai quarti di finale di #UECL ✅#ForzaViola #Fiorentina #ACFFiorentina pic.twitter.com/gAW8bihPHB
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) March 14, 2024
Viktoria Pilzno – Servette
Trzeba uczciwie przyznać, że nie były to najbardziej bramkostrzelne drużyny w historii tych rozgrywek. Pierwszy mecz nie przyniósł rozstrzygnięcia i zakończył się remisem 0:0. Rewanż również nie nagrodził nas bramkami w regulaminowym czasie gry, choć był na to cień szansy. W 38. minucie zawodnik drużyny gości Steve Rouiller zagrał ręką w polu karnym. Sędzia nie przyznał jednak rzutu karnego po obejrzeniu powtórki, więc graliśmy dalej. W 51. minucie tylko cud i bramkarz Martin Jedlicka uratowali Pilzno od straty bramki po groźnym uderzeniu Miroslava Stevanovica. Dogrywka także nie wskazała lepszej drużyny, więc zobaczyliśmy konkurs rzutów karnych. Tutaj już ciężko było o bezbramkowy remis i ostateczne zwycięstwo 3:1 przypadło gospodarzom.
𝗙𝗜𝗡 𝗗𝗨 𝗠𝗔𝗧𝗖𝗛
L’aventure européenne se termine ce soir pour les Grenat. Bravo à tous les joueurs et au staff pour cette magnifique campagne ! ❤️
𝑨𝒍𝒍𝒆𝒛 𝑺𝒆𝒓𝒗𝒆𝒕𝒕𝒆 ! 🇱🇻#FromGenevaToEurope pic.twitter.com/ChErVIBbKm
— Servette FC (@ServetteFC) March 14, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Liga Mistrzów, Liga Europy i… Liga Konferencji. Emerson zapisał się na kartach historii
- Trzy powtórki z grupy i hitowe starcia w Pradze [LOSOWANIE 1/8 FINAŁU LIGI EUROPY]
- Bartosz Frankowski posędziuje mecz w Lidze Europy
Fot.Newspix