O Furmanie, który nigdy dotąd nie trafił z wolnego w dorosłej piłce. O Sylwestrzaku, którego warto brać w Ustaw Ligę, Moskalu, do którego szybko może skończyć się cierpliwość i jeszcze paru innych rzeczach – 25 naszych luźnych wniosków po inauguracji Ekstraklasy.
1. Nikolić spadł Legii jak z nieba. Niby truizm, gdy napastnik robi show w ligowym debiucie, ale kluczem jest – w jaki sposób. Są zagrania, które jednoznacznie oddzielają chłopców od mężczyzn.
2. Wolne z prawej nogi uderza w Legii Furman, choć jak przyznał – trafił dotąd tylko w Młodej Ekstraklasie. Dobrze, że od wczoraj może się pochwalić w tym temacie czymś odrobinę poważniejszym.
3. Masłowski zaczyna nowy sezon tak, jak kończył ten poprzedni.
4. Wisła również – do poprawki. Na razie trenerzy wszystkich klubów śmiało mogą się zasłaniać brakiem czasu i wystarczającego zgrania, ale jeśli Moskal szybko czegoś nie wymyśli, będzie miał problemy. Poziom zaufania wobec niego w kluie mniej więcej tak wysoki jak posłów PO do Kaczyńskiego.
5. Zwłaszcza, że za tydzień mecz z Cracovią, a ta już zdążyła udowodnić, że pod wodzą Zielińskiego nauczyła się grać w piłkę. Odkąd został zatrudniony – zdobyła 26 na 30 możliwych punktów.
6. Robert Jeż asystą przy bramce Gergela przypomina, że nim też się kiedyś zachwycaliśmy. Statystyki w poprzednim sezonie prawie na poziomie Starzyńskiego, tylko renoma jakby trochę nadszarpnięta.
7. Okazuje się, że wciąż możemy liczyć też na Sebastiana Przyrowskiego…
8. A Warzycha nie zna życia, jeśli rzeczywiście twierdzi, że coś podobnego już się nie przytrafi. Chyba że na całą rundę zamierza zamknąć „Przyrosia” w schowku na sprzęt do równania trawy.
9. Jeśli mowa o bramkarzach, Baran z Jagiellonii tylko umocnił się w swojej roli. Dopóki w klubie jest Drągowski, ma konkretnie przegwizdane.
10. Tyły Podbeskidzia, wliczając w to Kaczmarka w bramce, wreszcie prezentują się tak, że rywale nie padają na atak śmiechu.
11. A Kato może być prawdziwym reżyserem.
12. Vlasko, skoro mowa już o nowych, też powinien dawać radę.
13. No i Możdżeń – biorąc pod uwagę na jakiej pozycji będzie ustawiany w Podbeskidziu, ma niepowtarzalną szansę, żeby wreszcie stać się centralną postacią jakiegoś klubu Ekstraklasy.
14. Korona rzeczywiście może być oknem wystawowym dla paru anonimów. Już wiemy, że istnieje ktoś taki jak Przybyła. Nie wiemy, dla odmiany, czy kiedykolwiek powtórzy swój niedzielny wyczyn.
15. Na przykładzie Korony przypomnieliśmy sobie również oczywistą oczywistość, że w tej lidze nie warto kogokolwiek skreślać. Bez względu na to w jak głębokiej dupie beznadziejnej wydaje się być sytuacji.
16. Sylwestrzak kontynuuje strzelecką passę i jeśli szukacie w Ustaw Ligę taniego obrońcy, który wykręca niezłe liczby, to on zgłasza się na ochotnika. W zeszłym sezonie pięć goli, dwie asysty.
17. W Lubinie, o ile to nie kwestia przeciwnika, wciąż na Ekstraklasę nie walą drzwiami i oknami. Puste krzesełka czekają i się kurzą.
18. Twierdzy Wrocław nadal przeciekają mury.
19. A Tadeusz Pawłowski, choć wygląda na rozsądnego gościa, ciągle lubi chlapnąć coś głupiego.
20. Nóżka Zwolińskiego niezmiennie dobrze ułożona…
21. A do tego w Pogoni cała masa niezłych i tanich kandydatów pod kątem Ustaw Ligę. Czerwiński, Lewandowski, Kudła. Zwłaszcza jeśli utrzymają poziom organizacji gry z Poznania.
22. Lechowi, zwłaszcza po kontuzji Kownackiego, przyda się skrzydłowy. W przeciwnym razie jesteśmy skazani na Formellę. Niby nie najgorsza opcja, ale w Poznaniu niech się nad nią jeszcze zastanowią.
23. Tetteh nie tylko wygląda na łamacza nóg, pierwsza ofiara już na jego koncie. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby po wejściu na Akahoshiego sędzia był dla niego mniej gościnny.
24. Ruch jest dokładnie w takich tarapatach, jakie zwiastowaliśmy. Dziurawa defensywa, braki z przodu i Iwański w środku.
25. Waldemar Fornalik, mimo tego, jak zwykle robi dobrą minę.
26. Co nie zmienia faktu, że jest smutny.
Fot. FotoPyK