Czasem emocje biorą górę i najpierw się coś napisze, a dopiero potem się nad tym poważnie zastanowi. Belle Silva nie gryzła się w język i dwa dni temu nawoływała za pośrednictwem Twittera/X do zwolnienia Mauricio Pochettino. Kłopot w tym, że jednym z piłkarzy Argentyńczyka jest jej mąż, Thiago.
Chelsea gra poniżej oczekiwań i to nie podlega żadnej dyskusji. Na nowych zawodników wydano w niebieskiej części Londynu krocie, ale nie przełożyło się to na dobre wyniki w Premier League. The Blues zajmują na ten moment dopiero 11. miejsce w ligowej tabeli. Nic nie wskazuje na to, by zaraz miało być lepiej…
Belle Silva ma dość kolejnych porażek Chelsea
Sfrustrowana dotkliwą porażką z Wolverhampton żona Thiago Silvy bardzo dosadnie zareagowała na kolejny słaby mecz drużyny: – Nadszedł czas na zmianę. Nie możemy czekać dłużej, bo będzie już za późno – napisała Belle sugerując, że praca Mauricio Pochettino w Londynie powinna już dobiec końca.
https://twitter.com/bellesilva/status/1754169385743241621
Nie dziwi, że wobec takich słów małżonki, obrońca Chelsea postanowił porozmawiać ze swoim trenerem. Thiago Silva wytłumaczył Argentyńczykowi swój pogląd na sytuację, o czym informował sam Pochettino. Szkoleniowiec nie zdradził jednak szczegółów rozmowy, utrzymując, że to po prostu sprawa między nim, a jego piłkarzem:
– Thiago przyszedł do mnie, by porozmawiać o tym poście w mediach społecznościowych. I tyle. To sprawa prywatna.
Dziś Belle Silva opublikowała przeprosiny, w których tłumaczy, że po prostu dała się ponieść emocjom. Żona piłkarza przekonuje, że to wszystko dlatego, że po prostu jest wielką fanką Chelsea:
– Przykro mi, że mój wybuch zagorzałego fana Chelsea, odbił się takim echem. Uwielbiam ten zespół, cieszę się ze zwycięstw i smuci mnie porażka. Wszyscy chcemy tego samego – zwycięskiej drużyny – napisała pani Silva.
https://twitter.com/bellesilva/status/1755187059851952613
Kibice podkreślają jednak, że Belle nie ma się czego wstydzić, a już na pewno nie ma powodów, by kogokolwiek przepraszać. Fani Chelsea też już tracą cierpliwość do swojej drużyny po jej kolejnych niepowodzeniach i w zdecydowanej większości wyczekują na stanowcze ruchy włodarzy klubu. Łącznie ze zmianą na stanowisku trenera.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Po odejściu Kloppa czuję się, jakbym stracił kogoś z najbliższej rodziny
- Zastał Liverpool sponiewierany, zostawi potężny. Dziedzictwo Juergena Kloppa
- Mocarstwo na piłkarskiej mapie świata. Jak działa City Football Group?
- Przywrócili uśmiechy, rozwinęli miasto. Reynolds, McElhenney i Hollywood w Wrexham od kulis [REPORTAŻ]
Fot. Newspix