Mądry Argentyńczyk po szkodzie. Enzo Fernandez trafił do Chelsea mniej więcej rok temu podpisując z klubem niewiarygodną umowę. The Blues zapłacili za pomocnika ponad 120 milionów euro, a ten związał się z klubem kontraktem na… osiem i pół roku.
To jak cyrograf. Ponadto w dokumentach zapisano też opcję przedłużenia o kolejny rok, z której Chelsea już zdążyła skorzystać. W związku z tym 23-latek jest uwięziony w Londynie aż do czerwca 2032 roku.
Ostatnie wyniki sportowe podopiecznych Mauricio Pochettino pobudziły jednak Fernandeza i jego agentów do działania. Nie tak wyobrażano sobie pierwszy rok w Chelsea, a niewiele wskazuje na to, że szybko nastąpi jakaś poprawa. The Blues nie tylko nie mają szans na zajęcie miejsca w czołowej czwórce, ale ostatnio grają na tyle słabo, że być może będą musieli zapomnieć także o Lidze Europy i Lidze Konferencji.
Enzo Fernandez rozgląda się za nowym klubem
Wczoraj ciekawe informacje na temat Enzo Fernandeza przekazał dziennikarz Jacque Talbot.
Exc: Chelsea midfielder Enzo Fernandez is considering a departure from the club. The player's agents, including his long-time representative Uriel Perez, have started to look at options. Contract until 2032 so will be v. tricky. #cfc@Transfersdotcom https://t.co/GFYqKZ93CZ
— Jacque Talbot (@jac_talbot) February 6, 2024
Według jego informacji agenci piłkarza szukają możliwości transferu i rozpoczęli już rozmowy z kilkoma klubami. Talbot zwraca też uwagę na to, że nie tylko Fernandez może być niezadowolony ze współpracy z klubem. W Chelsea liczyli na kompletnego pomocnika, który z marszu podbije Premier League, a okazało się, że Argentyńczyk nie spełnia wszystkich oczekiwań. W 49 meczach strzelił dla ekipy z Londynu pięć goli i zanotował trzy asysty.
Ostatnio na temat Enzo Fernandeza wypowiadał się również trener Pochettino, który zwracał uwagę na to, że jego środkowi pomocnicy są jeszcze młodzi, a muszą mierzyć się z wielką presją:
– Współpraca między Enzo i Moisesem Caicedo musi być na wyższym poziomie, ale i indywidualnie mają trochę do poprawy. Są młodzi, a oczekiwania po ich przejściu do Chelsea są ogromne. Kiedy trafiasz do zespołu, który jest w fazie budowy, jesteś młody i nie masz zbyt dużego doświadczenia, to nawet jeśli masz dobrą jakość, ludzie widzą, że klub zapłacił za ciebie duże pieniądze i wymagają, żebyś grał na miarę tej wielkiej kwoty. Niektórzy myślą w ten sposób, ale nie mają pojęcia o piłce nożnej – powiedział Mauricio Pochettino.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Po odejściu Kloppa czuję się, jakbym stracił kogoś z najbliższej rodziny
- Zastał Liverpool sponiewierany, zostawi potężny. Dziedzictwo Juergena Kloppa
- Mocarstwo na piłkarskiej mapie świata. Jak działa City Football Group?
- Przywrócili uśmiechy, rozwinęli miasto. Reynolds, McElhenney i Hollywood w Wrexham od kulis [REPORTAŻ]
Fot. Newspix