Szczęśliwa końcówka roku dla Maika Nawrockiego. Obrońca Celtiku zagrał blisko godzinę przeciwko Rangers (2:1). Był to jego powrót na boisko po ponad czterech miesiącach pauzy spowodowanej kontuzją.
Latem o Nawrockim mówiło się sporo. Zamienił Legię Warszawa na szkockiego giganta za 5 mln euro. Wydawało się, że wkrótce zadebiutuje w kadrze, co byłoby kolejnym krokiem w jego karierze.
Niestety, bardzo szybko doznał urazu. Zagrał trzy mecze i nabawił się kontuzji uda. Od końca sierpnia pauzował. Dziś wrócił, pojawił się na placu w 35. minucie, zmieniając kontuzjowanego Stephena Welsha. Jego ekipa pokonała Rangersów.
Po tej wygranej Celtic odskoczył od Rangersów na osiem punktów. Drużyna Polaka jest liderem tabeli. Kolejny mecz zagra 2 stycznia. Jej rywalem będzie St. Mirren.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska już nimi nie stoi. Ranking skrzydłowych 2023
- W imię ojca narodu. Ataturk zjednoczył nawet Fenerbahce i Galatasaray
- Krzysztof Piątek piłkarzem miesiąca!
Fot. Newspix