Mawiają, że to w Polsce się kombinuje. Ravel Morrison używał plakietki do parkowania, która należała do… zmarłej osoby.
Ravel Morrison był wychowankiem “Czerwonych Diabłów”, lecz klub ten okazał się dla niego za duży. Zagrał zaledwie trzy spotkania w pierwszym zespole, a później rozpoczął wędrówkę po takich klubach jak Lazio Rzym, West Ham United, Derby County, czy Östersund.
W maju bieżącego roku piłkarz został złapany na używaniu niebieskiej plakietki do parkowania, która należała do zmarłego. Takie zezwolenia są wydawane osobom niepełnosprawnym, aby mogły zaparkować bliżej miejsc docelowych.
Morrison kupił sobie taką za 50 funtów, co będzie go teraz kosztować 1000 funtów kary i koszty rozprawy.
– To orzeczenie sądu pokazuje, że prawo obowiązuje wszystkich, nie ma wyjątków. Jestem wdzięczny za oddaną pracę naszych oficerów śledczych oraz radców prawnych, którzy byli w stanie skutecznie doprowadzić tę sprawę do końca – powiedział rzecznik rady miejskiej.
30-latek reprezentował barwy Manchesteru United w latach 2010-2012. Do końca tego roku gra w D.C. United.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zima zaskoczyła bramkarzy. A Lisowi to nawet zamroziła nogi
- Były reprezentant Niemiec i BVB z zarzutami prokuratorskimi
- PZPN a zakaz bukmacherki dla amatorów. Zły znak w złym miejscu
Fot.Newspix