W ostatnich tygodniach Michał Skóraś miał problem z regularną grą. Gdy w końcu otrzymał szansę od trenera FC Brugge w większym wymiarze czasu, w pełni ją wykorzystał. Zanotował dwie asysty w starciu z Besiktasem.
Od początku października Michał Skóraś spędził tylko czternaście minut w lidze w barwach FC Brugge. Trener Ronny Deila nie stawia na polskiego skrzydłowego w Jupiler League, dlatego jego jedyną szansą na grę są puchary. 23-latek otrzymywał okazje na występy w trzech spotkaniach fazy grupowej Ligi Konferencji. W czwartym meczu w końcu pokazał się z dobrej strony, notując dwie asysty.
Skóraś pojawił się na boisku po przerwie spotkania z Besiktasem. Potrzebował zaledwie sześciu minut, by zaliczyć asystę przy trafieniu Raphaela Onyediki. Polski skrzydłowy wyłożył piłkę na przedpole Nigeryjczykowi, a ten pokonał Ersin Destanoglu po raz czwarty w czwartkowy wieczór. Chwilę później Skóraś podał celnie do Andreasa Skova Olsena, a Brugge prowadziło już 5:0.
Asysta Michała Skórasia ❤️. Club Brugge rozbija Besiktas.
Oglądaj w Viaplay pic.twitter.com/qxrbuiWbmj
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) November 30, 2023
Andreas Skov Olsen gave Beşiktaş its fifth nightmare in this matchpic.twitter.com/VZa53bvht0
— FootColic ⚽️ (@FootColic) November 30, 2023
Dla Skórasia to pierwsze asysty po transferze z Lecha Poznań do Brugge. 23-latek wystąpił dotychczas w 16 meczach, strzelając w nich jednego gola.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zmarginalizowany Skóraś. Nędzny start reprezentanta Polski w lidze belgijskiej
- Osieroceni przez przepis. Co dalej z rocznikiem 2001 w Ekstraklasie?
- Młodzieżowcy sezonu 22/23. Kto okazał się najlepszym bąbelkiem?
Fot. Newspix