Manchester United zwyciężył wczoraj w starciu ligowym z Evertonem, przełamując dotychczasową stagnację i notując najlepszy wynik w tym sezonie. Po meczu głos zabrał szkoleniowiec “Czerwonych Diabłów”.
Manchester United wygrał 3:0 z Evertonem, a fenomenalną bramką popisał się 19-letni Garnacho, strzelając w 3. minucie gola z przewrotki. Erik ten Hag nie krył zadowolenia po meczu, chwaląc młodego zawodnika:
– Przed nami jeszcze wiele spotkań w sezonie, ale prawdopodobnie lepszej bramki nie będzie. Nie chodzi tylko o wykończenie, ale o całą akcję. Widzieliśmy bardzo dobrą zmianę kierunku gry. Rozmawialiśmy o tym, aby być odważnym, dynamicznym i proaktywnym.
!
Alejandro Garnacho przewrotką ładuje piłkę do bramki. Gol roku w Premier League? #domPremierLeague pic.twitter.com/GsZVmTBCqt— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) November 26, 2023
Trener odniósł się także do samego przebiegu spotkania, zwracając uwagę na to, jak istotna jest koncentracja:
– Po starcie spotkania zbyt szybko straciliśmy koncentrację. Skrytykowałem za to zespół po pierwszej połowie, bo już byli pewni, że wygrali. Nie można tego robić. Sędzia doliczył dwa razy po sześć minut. Trzeba więc dawać z siebie wszystko przez 100 minut, pokazywać inicjatywę z piłką i bez piłki. W drugiej połowie piłkarze spisali się bardzo dobrze – powiedział.
– Widzieliście, jak świetnym kapitanem jest Bruno. Widział i czuł, że jego kolega z zespołu potrzebuje bramki. Potrzebujemy tego w zespole. Trzeba mieć umiejętności przywódcze i wspierać się nawzajem. Zawodnicy mogą dawać sobie pewność siebie. Właśnie tego potrzeba, aby sezon był udany – dodał.
Na ostatnią wypowiedź bardzo krytycznie zareagował Roy Keane, który uważa, że zespół przestał stawiać sobie najwyższe cele:
– Ten Hag nagradza Fernandesa za to, że oddał piłkę. To głupota. Manchester United jest szósty w tabeli, jeszcze kilka lat temu byłby to powód do wstydu, a teraz wszyscy wydają się z tego zadowoleni.
“Czerwone Diabły” swój następny mecz rozegrają 29 listopada o godzinie 18:45. Ich przeciwnikiem będzie Galatasaray.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Klub ACL”. Epidemia, która (z)niszczy futbol
- Na ten moment Polacy w skokach są lata świetlne za czołówką
- Szymon Marciniak sędzią spotkania PSG
Fot.Newspix