Tomasz Tułacz przed piątkowym spotkaniem z Wartą Poznań został zapytany o Jarosława Skrobacza i Kazimierza Moskala, którzy niedawno rozstali się ze swoimi klubami.
W tym tygodniu działacze Ruchu Chorzów podjęli decyzję o zwolnieniu Skrobacza, natomiast Moskal pracę w Łódzkim Klubie Sportowym stracił na początku października. “Niebieskich” w Ekstraklasie poprowadzi Jan Woś, a za drużynę z woj. łódzkiego aktualnie odpowiada Piotr Stokowiec.
– Nie chcę wypowiadać się na ten temat. Widzimy wszyscy, co się w tej lidze dzieje i jakie decyzje podejmują właściciele czy prezesi klubów. Ta cierpliwość ma bardzo krótki lont. To jest z jednej strony zaskakujące, że tydzień, dwa czy trzy wcześniej prezes Ruchu wypowiada słowa, że trener ma pełne poparcie, więc co się nagle dzieje, że ten trener je traci? – pyta szkoleniowiec Puszczy Niepołomice.
– Ciężko mi się wypowiedzieć czy zająć stanowisko. Proszę zobaczyć, ile w Polsce ma trener średnio czasu na to, żeby pracować z drużyną. Czy tylko trenerzy i ich praca są problemem polskiej piłki? Myślę, że nie, ale nie zaprzątam sobie kompletnie tym głowy. Pracuję z całą mocą, żeby Puszcza grała jak najlepiej. Wiemy, że stać nas na to i mocno w to wierzymy – dodał Tomasz Tułacz.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LIGA KONFERENCJI MA POLSKI SMAK
- URAZY – JESIENNA ZMORA RAKOWA CZĘSTOCHOWA
- POLSKIE LOSY ZVONIMIRA KOŽULJA
Fot. Newspix