Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 17 Marcin Włodarski zabrał głos ws. afery alkoholowej na zgrupowaniu w Indonezji. Trener ubolewa nad tym, co się stało i uznaje to też za swoją osobistą porażkę, że do takiej sytuacji doszło. I to nie jest pierwszy przypadek w tej grupie zawodników.
Oskar Tomczyk, Filip Rózga, Jan Łabędzki oraz Filip Wolski złamali regulamin i zostali wyrzuceni w trybie natychmiastowym z kadry. Wymieniona czwórka została przyłapana w stanie wskazującym spożycie alkoholu. – Nie chcę się w to zagłębiać. To świeży temat. Złamali regulamin i opuścili hotel po 22 – powiedział w “Prawdzie Futbolu” Marcin Włodarski.
To nie pierwsza afera alkoholowa w tej kadrze. We wrześniu ubiegłego roku znaleziono butelki po alkoholu u Michała Matysa i Mikołaja Tudruja. Obaj zawodnicy zostali wówczas usunięci z kadry. Marcin Włodarski podkreślał w rozmowie z Romanem Kołtoniem, że to, co wydarzyło się na Bali jest dla niego drugą osobistą porażką w życiu zawodowym.
– My chcemy podawać rękę chłopakom i wychowywać, ale zżyłem się z tą grupą. Zawodnicy złamali nasz wewnętrzny regulamin PZPN i decyzja mogła być tylko taka, że muszą – niestety dla nas i ich samych – opuścić zgrupowanie. Jest to moja osobista druga porażka, bo my też tych chłopców chcemy wychować. Spędzamy z nimi bardzo dużo czasu, niemal tyle samo, co z rodziną. Traktuję to osobiście jako porażkę. Bardzo mocno to przeżywam, ale nie przekreślamy ich. Być może przemyślą to i za jakiś czas wrócą do kadry – podkreślał Włodarski.
WIĘCEJ O KADRZE U-17:
- Komunikat Lecha po skandalu w kadrze U-17. „Wyciągniemy surowe konsekwencje”
- Co się z nimi stało? Brązowi medaliści EURO U-17
- Włodarski: „Zaczynamy w Polsce lepiej szkolić, nie mamy się czego wstydzić”
- Kadrowicze U-17 nie siedzieli bez niczego
Fot. Newspix