Szymon Marciniak został wyznaczony przez FIFA do prowadzenia spotkań Klubowych Mistrzostw Świata, które odbędą się w połowie grudnia w Arabii Saudyjskiej. Najlepszy polski arbiter w rozmowie z “TVP Sport” wyznał, że jest w dobrej formie i już nastawia się pozytywnie na ten turniej.
KMŚ odbędą się w dniach 12-22 grudnia. W turnieju weźmie udział sześć zespołów – Auckland City (Australia), Al-Ittihad (Arabia Saudyjska), Club Leon (Meksyk), Al-Ahly (Egipt), Urawa Red Diamond (Japonia) prowadzona przez Macieja Skorżę i Manchester City.
Z polskich arbitrów do Arabii Saudyjskiej uda się nie tylko Szymon Marciniak. W gronie sędziów asystentów znaleźli się Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik, a jednym z sędziów VAR będzie Tomasz Kwiatkowski.
– To krótki turniej, ale intensywny. Z pewnością wiele będzie się działo przez te kilkanaście dni, ale jak to ja… Jadę pełen optymizmu, bo ostatnie miesiące bardzo dobrze się układają. Czuję się naprawdę mocny, wiem, że jestem w dobrej formie. Widać to zresztą w meczach. Wszystko dobrze się układa – mówił Szymon Marciniak.
– Myślę, że ten spokój mam również dzięki doświadczeniu i latom na karku. Nie jestem już tak gorącą głową, jak to bywało wcześniej. Nie zajmuję się na boisku rzeczami mało ważnymi, a raczej koncentruję się na rzeczach najważniejszych, kiedy są sytuacje blisko pola karnego. Wychodzi tu moja dojrzałość sędziowska, dojrzałość życiowa. To daje nam wynik, który widać. To wynik doświadczonego, spokojnego sędziego, którego szanują i lubią piłkarze. A to pomaga w tym, by każdy mecz dobrze wyglądał – zaznaczał.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Perła w koronie. Arabia Saudyjska zorganizuje mistrzostwa świata – co to oznacza?
- Raków szuka dyrektora sportowego. Temat Masłowskiego aktualny, ale najwcześniej od marca
- Gdyby Messi grał w europejskich eliminacjach, miałby ponad 200 bramek na liczniku
Fot. Newspix