– Chciałbym, żebyśmy skończyli tę rundę na podium i w przyszłym roku dalej rywalizowali w Pucharze Polski. Mimo kryzysu, który nas dotknął, sytuacja nie jest zła. Jesteśmy blisko ścisłej czołówki – tłumaczy w rozmowie z “TVP Sport” Mariusz Malec.
28-latek trafił do Pogoni Szczecin w 2018 roku z Podbeskidzia Bielsko-Biała. “Wzloty i upadki” – tak w dwóch słowach opisałby trwający sezon w wykonaniu zespołu z woj. zachodniopomorskiego. – Dobrze zaczęliśmy w lidze, dodatkowo awansowaliśmy do 3. rundy Ligi Konferencji UEFA, ale potem przyszła porażka 0:5 z KAA Gent i zaczęły się problemy. Ten mecz był dość mocną weryfikacją, pokazał nam miejsce w szeregu. Po nim mieliśmy kryzys. Przegrywaliśmy i nie strzelaliśmy goli, a przecież ofensywa to nasz wielki atut. Pojawiły się kłopoty, ale na szczęście wydostaliśmy się z nich – mówi obrońca Pogoni.
Malec uważa, że bardzo dużym sukcesem dla “Portowców” będzie zajęcie lokaty na podium. Podopieczni Jensa Gustafssona aktualnie tracą cztery “oczka” do trzeciej w ligowej tabeli Jagiellonii Białystok, ale mają też rozegrany o mecz więcej. – Jeśli nie przydarzy się jakaś plaga kontuzji, to powinno być dobrze. Ostatnio rozbiliśmy Lecha Poznań 5:0, przegraliśmy też po emocjonującym starciu z Legią Warszawa 3:4. To pokazuje, że walczymy z tymi zespołami jak równy z równym. Moim zdaniem, miejsce na podium będzie dużym sukcesem. Trzeba pamiętać, że przed sezonem też mieliśmy trochę problemów. Doszło do sporych zmian kadrowych, ale wydaje mi się, że wszystko powoli wkracza na właściwe tory – podkreśla zawodnik.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- MAREK PAPSZUN WŚRÓD KANDYDATÓW NA TRENERA SZACHTARA DONIECK
- JAK RADZĄ SOBIE PIŁKARZE, KTÓRZY ODESZLI LATEM Z EKSTRAKLASY?
- ESTONIA, CHOWACJA CZY WŁOCHY – NA KOGO TRAFIMY W BARAŻACH EURO?
Fot. FotoPyk