Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA zdecydowała się nałożyć na Legią Warszawa karę za zachowanie kibiców w trakcie meczu z AZ w Alkmaar w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji.
Po meczu AZ – Legia w Lidze Konferencji, który miał miejsce w miniony czwartek, Josue oraz Radovan Pankov zostali zatrzymani na kilkanaście godzin przez holenderską policję za rzekome spowodowanie uszczerbku na zdrowiu ochroniarza, przez co nie mogli wrócić z resztą zespołu do Polski.
Ochrona zachowywała się agresywnie wobec przedstawicieli Legii, co widać na niejednym nagraniu, a najbardziej szokującym wideo z tej nocy jest to, na którym widać, jak jeden z ochroniarzy bez żadnego powodu uderza w twarz, a następnie łapie za gardło prezesa klubu, Dariusza Mioduskiego.
UEFA zajęła się wydarzeniami, które miały miejsce w ubiegły czwartek, ale najpierw skupiła się na zachowaniu fanów przyjezdnych, którzy wg władz europejskiej federacji zakłócali spokój. W związku z tym polski klub musi zapłacić 15 tysięcy euro kary i dostał zakaz udziału kibiców w jednym meczu wyjazdowym europejskich pucharów.
Jednocześnie trwa śledztwo w związku z zajściami, które opisaliśmy na wstępie. Jego efekty zostaną ogłoszone w przyszłości.
WIĘCEJ O SKANDALU W ALKMAAR:
- „Jestem Holendrem i byłem na meczu AZ – Legia. Wstydzę się tego, jak musiałem się tam czuć”
- „Nie odpuścimy”. Mioduski grzmi o wydarzeniach w Alkmaar
- Bali się rogów Legii, pokazali swoje. Noc wstydu dla Alkmaar
- Mioduski: Holendrzy dorabiają historię, ale jest to historia nieprawdziwa
- Oficjalne oświadczenie burmistrz Alkmaar: Potępiamy wczorajsze zachowanie Legii
- Rzecznik prasowy Legii: Nie mamy słów, aby opisać agresję jaka nas spotkała
- Systemowa polonofobia w Alkmaar. „Straszono, że jak ktoś pojawi się w centrum, idzie do aresztu”
foto. FotoPyk