Tuż po wczorajszym spotkaniu Legii Warszawa z AZ Alkmaar, doszło do interwencji holenderskiej policji. W jej wyniku zatrzymanych zostało dwóch graczy Legii Warszawa.
Z relacji świadków wynika, że wszystko zaczęło się od momentu, gdy holenderski oddział policji postanowił zamknąć wyjście ze stadionu – to właśnie dlatego część graczy Legii nie mogła wsiąść do autokaru. Atmosfera gęstniała, a w przepychanki ze służbami zaangażował się nawet Dariusz Mioduski.
– To były bestialskie sceny: pojawiły się wyzwiska, było naruszanie nietykalności. Ochrona AZ sprowokowała całą sytuację. Przedstawiciele gospodarzy zamknęli drzwi prowadzące z szatni do autokaru. Kilku piłkarzy było już w pojeździe, inni nie, ale ktoś wolał wszystkich odseparować. Pod drzwiami czekał choćby Paweł Wszołek, który nie miał jak przejść. Nie chciano pozwolić na wyniesienie kilku przedmiotów z szatni. Z czasem wrota znów się otworzyły, a wtedy… ochroniarz rzucił się na kogoś ze sztabu. Zaczęło się zamieszanie, a po kilku minutach wokół autokaru pojawił się kordon zasilony dodatkowymi policjantami – opowiadał po meczu Sebastian Skibicki, świadek zdarzenia.
W wyniku przepychanek z policją zatrzymanych zostało jednak… dwóch graczy Legii – Josue oraz Radovan Pankov. Holenderskie media tłumaczą ten fakt atakiem na funkcjonariusza, jednak poszczególne wersje zdarzeń nie pokrywają się ze sobą.
[avatar size=”original” align=”center” link=”
🚨Josue prowadzony w kajdankach przez policję do radiowozu. Nieprawdopodobne zdarzenia w Alkmaar. @sport_tvppl pic.twitter.com/iltohCgeCy
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) October 5, 2023
We wspomnianej sprawie jest jednak promyk nadziei – w obliczu wydarzeń z Alkmaar swoją interwencję zapowiedział bowiem premier Mateusz Morawiecki. Jak dodaje Piotr Kamieniecki (TVP Sport), przedstawiciele klubu dotarli także do zawodników w holenderskim areszcie i mają z nimi stały kontakt:
– Sytuacja po meczu Legii w Alkmaar jest rozwojowa. Stołeczny klub starał się poinformować o całej sytuacji konsulaty Portugalii oraz Serbii – krajów, z których pochodzą zatrzymani zawodnicy. Cały czas pojawiają się nowe doniesienia. Gracze otoczeni są pomocą prawną ze strony Legii – czytamy na stronie TVP Sport.
Legia Warszawa wróci do gry na ekstraklasowych boiskach już w tę niedzielę (ważne starcie z Rakowem). Sprawę utrudnia jednak fakt, że powrót zespołu do Polski zaplanowany był na godzinę 10:00. W obliczu zatrzymania Pankova oraz Josue termin ten może się jednak znacznie przesunąć.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Rotowanie kadrą i minutami piłkarzy jest dla Legii i Rakowa kluczowe”
- Marko Burch – wielki talent naznaczony życiowymi udrękami
- Jak zmieniał się Bartosz Slisz. „To wielopoziomowa metamorfoza, prywatnie też jest inny”
- Szturm po napastników. Szymon Włodarczyk na taśmie produkcyjnej
- Trela: Baseballowa rewolucja. Jak AZ Alkmaar zaczęło zarabiać miliony
- Naprzeciw holenderskiej kuźni talentów i austriackiej solidności. Przygód Legii i Rakowa ciąg dalszy
Fot. Newspix