– Aris to nie jest poziom AEK-u Ateny czy Galatasarayu. Nie można narzekać, bo szanse Rakowa na awans są spore. Po wyeliminowaniu Karabachu Agdam piłkarze z Częstochowy zyskali jeszcze większą pewność siebie jako kolektyw – mówi w rozmowie z “TVP Sport” Marek Papszun.
“Medaliki” w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zmierzą się z zespołem z Limassolu, w którym występują m.in. Karol Struski i Mariusz Stępiński. Na zwycięzcę tego dwumeczu czeka lepszy z pary FC Kopenhaga – Sparta Praga.
Ekipę Rakowa latem wzmocnili John Yeboah czy Sonny Kittel. Jak Papszun ocenia te transfery? – Przyznaję, że robią one wrażenie. Na dodatek nie wszyscy nowi zawodnicy mieli już okazję zagrać jak np. Adnan Kovacević czy Kamil Pestka. Są to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy podniosą poziom rywalizacji w zespole. Patrząc długofalowo jestem zdania, że Raków dzięki tym transferom będzie mógł z powodzeniem rywalizować na trzech frontach – w lidze, Pucharze Polski i europejskich pucharach. Uważam, że częstochowianie będą w stanie grać o najwyższe cele – tłumaczy były szkoleniowiec częstochowian.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix