Śląsk Wrocław po dwóch kolejkach ma na koncie tylko jeden punkt. W poprzednim tygodniu zremisował z Koroną Kielce. Wczoraj przegrał z Zagłębiem Lubin. Na konferencji pomeczowej Jacek Magiera odniósł się do tematu postawy swojego zespołu.
To dopiero pierwsze kolejki sezonu, ale każdy punkt się liczy. Śląsk wczoraj rozpoczął od prowadzenia, ale nie był w stanie dowieźć korzystnego wyniku do końca i ostatecznie przegrał mecz 1:2. Jacek Magiera w taki słowach ocenił mecz w wykonaniu swojego zespołu:
– Pierwsza połowa dobra, druga słaba i 2:1 dla Zagłębia. Mieliśmy na drugą połowę wyjść jeszcze bardziej agresywnie, a jak zerknąłem na zegarek, to chyba przez 10 sekund nie mieliśmy piłki. Nie było energii, która była w pierwszej połowie. Drużyna dała ciała i to wie. Gdybyśmy utrzymali poziom z pierwszej połowy, to byśmy wygrali. Są te owiane już sławą zdania, że wyciągniemy wnioski, zrobimy analizę. No i zrobimy, ale trzeba to wcielić później w życie. To jest najważniejsze. Robiliśmy zmiany, zmieniliśmy też ustawienie, ale nic to nie dało. Zespół nie miał pomysłu, jak się przebić przez zagęszczoną obronę Zagłębia. Krzyczeliśmy, aby w końcówce zagrać już na tak zwaną aferę, ale mogliśmy sobie krzyczeć, kiedy na boisku tego zawodnicy nie słyszą. W Kielcach też zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie i słabiej po przerwie. Dzisiaj tak samo. Może na dzisiaj stać nas tylko na jedną bardzo dobrą połowę? Musimy nad tym pracować.
W następnej kolejce Śląsk zagra u siebie z Pogonią Szczecin. Spotkanie rozpocznie się w przyszłą niedzielę o godzinie 15:00.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIM FUTBOLU:
- Antonik i Michalik show, Miedź liderem
- Oby każdy przeżył taki jubileusz jak Waldemar Fornalik
- Tęsknoty nie będzie. Carlitos odchodzi z Legii na tarczy
Fot. Newspix.pl