W najbliższych tygodniach Szymon Marciniak będzie sprawdzał nowych asystentów. Jeden z kandydatów dołączy na stałe do sztabu polskiego arbitra, co jest efektem zmian UEFA, o czym mówi Rafał Rostkowski na łamach TVP Sport.
UEFA wprowadza zmiany przed mistrzostwami Europy. Każdy sędzia, który zostanie powołany na Euro 2024, będzie zobligowany do posiada w swoim sztabie trzech, a nie jak było do tej pory dwóch asystentów. Ta zmiana pozwoli na większą elastyczność w doborze składu sędziowskiego na dane spotkania. Dotychczas z powodu urazu lub innej absencji jakiegokolwiek z asystentów, odsuwany od prowadzenia meczu był cały zespół arbitrów. O nowych zmianach opowiadał w TVP Sport Rafał Rostkowski, ekspert sędziowski.
Pierwsze testy widać już po składzie sędziowskim Marciniaka. W Superpucharze Polski jego asystentami byli Adam Kupsik i Bartosz Henig. W spotkaniu Piasta Gliwice z Lechem Poznań pomagali mu Kamil Wójcik i Krzysztof Nejman, natomiast w Derbach Dolnego Śląska na liniach pracować będą Nejman i Marek Arys.
– Z Szymonem Marciniakiem sędziom asystentom współpracuje się bardzo łatwo. To znaczy Marciniak jest wymagający w tym sensie, że ustala zasady współpracy i stosuje je w praktyce, czyli każdy sędzia asystent musi być odpowiednio przygotowany, ale na boisku sędziowie asystenci nie muszą mu pomagać i podpowiadać tak często i w tak ważnych sytuacjach, jak wielu innym sędziom głównym – wyjaśnia Rostkowski.
WIĘCEJ O SZYMONIE MARCINIAKU:
- Leśnordorski: – „Nigdy Więcej” i UEFA? To perfidny biznes do wyłudzania kasy
- Kolejne oświadczenie Marciniaka: zostałem wprowadzony w błąd
- Konferencja biznesowa – nie. Mordowanie ludzi – tak! Brawo UEFA
Fot. Newspix