Morata: Juve zasłużyło na zwycięstwo. Przegląd prasy włoskiej i hiszpańskiej

Jak w dzień po finale reaguje włoska i hiszpańska prasa? Co napisała „Marca”, a co „La Gazetta dello Sport”? Jakie są nastroje, podsumowania, prognozy? Oto jest pytanie i postanowiliśmy podjąć próbę odpowiedzi.

Marca nie skupia się tylko na dzisiejszym meczu, ale podsumowuje całą dekadę w wykonaniu Barcelony. Fantastyczną, wyjątkową. „W ostatnich dziesięciu edycjach Champions League, Barca triumfowała cztery razy, poza tym cztery razy doszła do półfinału. Pozostałe tytuły zdobyło sześć innych klubów”. 

Piłkarzem meczu według dziennika Iniesta. Xavi dostał pożegnanie, na które zasłużył. Juventus? Znakomity, rywal godny finału, godny Barcelony. Kto wie jednak czy długofalowo najciekawszy materiałem nie jest ten o Luisie Enrique, który wciąż nie jest pewien czy chce zostać w Katalonii.

„As” także sporo miejsca poświęca obawom co do przyszłości Luisa Enrique, który miał zadedykować zwycięstwo Zubizarrecie. Zwraca się też uwagę na sytuację z Pogbą przy stanie 1:1 – dziennik zastanawia się, czy czasem tam nie powinno być karnego. Poza tym piszą o absolutnej dominacji Hiszpanii, która drugi raz z rzędu zgarnęła najważniejsze skalpy. Rok temu Real i Sevilla, teraz Barca i Sevilla na tronie.

Zwracamy też uwagę na rozmówkę z Moratą: „Mieliśmy szansę na triumf, ale ją zmarnowaliśmy. Mogliśmy zrobić jeszcze więcej. Porażka boli, nie tylko nas, ale także fanów. Myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo”.

Mundo zgodnie z oczekiwaniami nazywa Barcelonę drużyną dekady. Poświęca się wiele miejsca analizie znakomitego stylu, jaki wypracowała drużyna Luisa Enrique. Z innych niż w poprzedniej opisywanych dziennikach informacji, całkiem obszerna relacja z fety w stolicy Katalonii. Poza tym o zbliżającym się wielkimi krokami transferze Aleixa Vidala do Blaugrany.

„La Gazetta” dziękuje Juve za to, co pokazali. Jasne, przegrali, ale i tak byli wielcy – taka jest wymowa. Podziękowanie za walkę, podziękowanie dla Pirlo za wszystko, choć wczoraj oczywiście zawiódł, ale jego łzy przejdą do historii Ligi Mistrzów. Są ważne prognozy na przyszłość o Serie A, które bardzo potrzebowało takiego sukcesu. Sukcesu, na którym można zbudować naprawdę wiele, a Juventus w dłuższej perspektywie może pociągnąć resztę Calcio do lepszej gry.

Sami widzicie jak jest, przeczytajcie tylko okładkę: „Juve sei Grande!” nie pozostawia złudzeń nawet tym, którzy nie znają włoskiego. Tak, Barca wygrała, ale Juventus też był wczoraj wielki. Corriere posuwa się bardzo daleko w słowach, mówiąc o tym, że to był show mistrza Włoch, który zepsuła dopiero pobudka Messiego. Najwyższe noty od dziennika zebrał za wczoraj Buffon.

„Tuttosport” pisze bardzo barwnie o „marsjanach z Barcelony”. Już wygląda w przyszłość, która według dziennika rysuje się w optymistycznych barwach. Tę porażkę można przekuć w kolejne zwycięstwa, w rozwój, a już zrobiono wiele, by tak było, vide dopinany transfery Khediry czy Dybali. Poza tym Bianconeri wreszcie pokonali demony Ligi Mistrzów i to też ma szansę w przyszłości procentować. Czuć, że wreszcie jest tu ekscytacja nad tym, co nadejdzie, a nie tylko narzekanie, jak Calcio poszło w ostatnich latach w dół.