Lechia Gdańsk spadła z Ekstraklasy, ale to nie koniec kłopotów gdańskiego klubu. Okazuje się, że potrzebowała pożyczki na spłatę najważniejszych zobowiązań.
O sprawie poinformował Maciej Słonimski z Interii. Przekazał, że Adam Mandziara otrzymał pożyczkę od Philippa Wernze (syn zmarłego w kwietniu właściciela) i Lechia może spłacić najważniejsze zadłużenia. Bez tych pieniędzy Lechii byłoby ciężko wystartować na zapleczu Ekstraklasy, a po ostatnim zastrzyku ten problem prawdopodobnie zniknie.
W ostatnim czasie w Lechii zaszła też inna zmiana. Na początku czerwca do rady nadzorczej klubu powrócił Adama Mandziara. Po spadku do pierwszej ligi uznał, że jego powrót jest koniecznością. Wówczas powiedział: – Sytuacja na dziś wymaga mojego powrotu. Spadek z Ekstraklasy wymusił konieczność restrukturyzacji klubu, związane z tym dokapitalizowanie spółki, kontynuowanie procesów sprzedaży i inne zadania, które bez obecności właściciela są niemożliwe do realizacji.
Głośno słychać na plaży o niemieckiej pożyczce dla Lechii Gdańsk. To pozwoli Biało-Zielonym na start w I lidze i wyzerowanie najpilniejszych zobowiązań, ale by klub wyszedł na prostą potrzebne jest o wiele więcej. I nie chodzi o pieniądze. @SportINTERIA https://t.co/YuheHgoXFr
— Magic Slominski (@MaciejSlominski) June 11, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Manchester City będzie w książkach. Tych prawdziwych
- Pep, w końcu ci się udało!
- Romelu Lukaku – drewniany Midas
Fot. 400mm.pl