To już pewne – po sezonie Heorhij Citaiszwili odejdzie z Lecha Poznań. Gruzin w rozmowie z Ukrfootball.ua wyznał, że Dynamo Kijów, czyli klub z którego został wypożyczony do mistrza Polski, nie doszedł do porozumienia z “Kolejorzem”.
22-letni skrzydłowy trafił do Lecha Poznań latem 2022 roku. Miał być wzmocnieniem ofensywy mistrza Polski i nie sprostał oczekiwaniom. Jest tylko rezerwowym. Zagrał w 24 spotkaniach, strzelił tylko jednego gola i zaliczył dwie asysty. Citaiszwili wyznał, że “Kolejorz” chciał go wykupić z Dynama Kijów, ale kluby nie doszły do porozumienia.
– Nie planuję tu zostać. Klub nie ma możliwości wykupienia mojego kontraktu ani przedłużenia wypożyczenia. Wiem, że zarząd Lecha pytał Dynamo o możliwość wykupu, ale stronom nie udało się dojść do porozumienia. Najwyraźniej nie zgodzili się na warunki. Oznacza to, że mój pobyt tutaj dobiega końca – mówił Gruzin.
Citaiszwili wróci do Dynama Kijów i tam będzie walczył o pierwszy skład? – Nie odbyłem jeszcze z nikim z Dynama Kijów merytorycznej rozmowy. Myślę, że to nie ma większego sensu, bo polska liga, podobnie jak ukraińska jeszcze trwa. Jeśli Dynamo będzie mnie potrzebować, skontaktuje się ze mną w okienku transferowym – wyznał.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Od afery do afery. Kalendarium upadku Lechii Gdańsk
- „Jeśli takie sezony w pucharach jak ten Lecha mają się powtarzać, środki z tv nie powinny być dzielone solidarnie”
- Chciwus Fornalik zakałą polskiego futbolu. Chce należnych mu pieniędzy
Fot. Newspix