Potwierdziły się medialne przecieki z ostatnich dni. Leo Messi został zwycięzcą plebiscytu FIFA The Best.
Uroczysta gala FIFA The Best odbyła się w poniedziałkowy wieczór w paryskiej sali koncertowej Salle Pleyel. Wręczono na niej nie tylko nagrodę dla najlepszego piłkarza na świecie, ale także dla najlepszego bramkarza i najlepszego trenera oraz wybrano najlepszą jedenastkę minionego roku. Tradycyjnie wybrano także najpiękniejszą bramkę, za którą wręcza się nagrodę specjalną im. Ferenca Puskasa.
Główną postacią na tego typu galach jest jednak zawsze laureat tej najważniejszej nagrody, czyli najlepszy piłkarz na świecie. W poprzednich dwóch edycjach triumfował Robert Lewandowski, ale tym razem Polak nie znalazł się nawet w ostatecznej trójce. W tym roku w walce o nagrodę liczyli się tylko: Leo Messi, Karim Benzema i Kylian Mbappe.
Można było podejrzewać, że nagroda wpadnie w ręce Karima Benzemy, ponieważ przecież to on sięgnął kilka miesięcy temu po Złotą Piłkę, ale nic bardziej mylnego. Tamta nagroda była wręczana przed mistrzostwami świata w Katarze, na których główną postacią był Leo Messi i to właśnie on zgarnął w poniedziałkowy wieczór tę najważniejszą statuetkę.
Mistrzostwo świata przesądziło
Decyzja nie mogła być inna, bo przecież najważniejsze w świecie piłki jest właśnie mistrzostwo świata. Messi długo czekał, przez lata przeżywał wzloty i upadki. Był nawet blisko zakończenia kariery reprezentacyjnej, ale się nie poddał. W 2021 roku triumfował z Argentyną w Copa America, ale to był tylko pierwszy krok w drodze po to, co najważniejsze.
Po triumfie w Copa America Messiemu brakowało już tylko mistrzostwa świata. Miał na swoim koncie wiele pobitych rekordów strzeleckich, siedem Złotych Piłek czy cztery Ligi Mistrzów, ale żadne z tych trofeów nie może się równać z tym, które Argentyńczyk wzniósł w końcu w grudniu 2022 roku. Dał swojej obłędnie zakochanej w futbolu ojczyźnie to, na co czekała od 36 lat.
Dziś Messi już nic nie musi, on tylko może. W futbolu zrobił już wszystko, co tylko się da. Sięgnął szczytu i zapisał się w historii na zawsze. Nikt już nie podważy jego niewątpliwej wielkości. Nagroda FIFA The Best to tylko miły dodatek, ale potwierdza, że pomimo upływu lat, Argentyńczyk wciąż nie ma sobie równych.
Czytaj więcej o Leo Messim:
- Trela: Spacer po linie życia. Mundiale Messiego jako opowieść o dojrzewaniu i przemijaniu
- Leo Messi i piłka nożna
- Jak Leo Messi zdobył przyjaciół i zjednał sobie Argentyńczyków
Fot. Newspix
