Komisja Ligi zawiesiła Frana Tudora z Rakowa na trzy mecze, a Konstantinosa Triantafyllopoulosa z Pogoni na dwa – wynika z naszych ustaleń. Obaj zostali ukarani za czerwone kartki z ostatniej ligowej kolejki.
Fran Tudor jest pierwszym piłkarzem Ekstraklasy ukaranym bezpośrednią czerwoną kartką w 2023 roku. Chorwatowi przepaliły się styki jeszcze w pierwszej połowie rywalizacji z Wartą, kiedy znokautował ciosem łokciem Miłosza Szczepańskiego. Co prawda sędzia Łukasz Kuźma początkowo nie zauważył przewinienia, ale po wideoweryfikacji nie miał wątpliwości i wyrzucił wahadłowego z murawy.
Za to zachowanie Komisja Ligi zdecydowała się nałożyć na Tudora trzy spotkania dyskwalifikacji oraz karę finansową (7 tysięcy złotych).
W inny sposób na czerwień zapracował Triantafyllopoulos. Widzew wyrównał w 98. minucie po karnym Martina Kreuzrieglera, a kilka sekund po wznowieniu gry ze środka przez Portowców sędzia Daniel Stefański zakończył ten szalony mecz. Goście mieli pretensje do arbitra o podyktowanie jedenastki, emocje we wszystkich buzowały, a najbardziej w Triantafyllopoulosie, który dobiegł do koła środkowego, zatrzymał się i pokazał sędziemu „wała” (później za to przeprosił), po czym chciał zejść do szatni.
Ale miał pecha. Bystre oko Stefańskiego dostrzegło „pozdrowienie” i arbiter prędziutko zareagował. Grek został ukarany czerwoną kartką i mimo że obrońca razem z kolegami jeszcze próbował się wytłumaczyć, nie było o czym gadać. Gest stopera Pogoni był wyraźny i trudno pomylić go z czymś innym.
Za takie przewinienie regulamin przewiduje od dwóch do pięciu meczów zawieszenia i ostatecznie Komisja Ligi zdecydowała się na dwa mecze pauzy i karę finansową (5 tysięcy złotych).
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Hokus Pontus. Jak Almqvist zaczarował Szczecin
- Grał tak, że pytali: „Na czym on jedzie?!”. Tak Łęgowski dorósł do kadry
- Teoria ewolucji wg Rakowa. Jak piłkarze rosną pod Jasną Górą
foto. Newspix