Kamil Glik wciąż nie rozegrał ani jednego spotkania w sezonie 2025/26. Co gorsza, wygląda na to, że jego powrót do zdrowia został zakłócony przez kolejny uraz. Więcej o sytuacji 37-latka opowiedział na konferencji prasowej Luka Elsner, szkoleniowiec Cracovii.

Kliknij tutaj i oglądaj Ekstraklasę w Canal+
Trener Pasów przyznał, że prognozy dotyczące powrotu Glika do pełni formy po przerwie na kadrę okazały się nazbyt optymistyczne.
Kamil Glik trenuje indywidualnie. Może wrócić do gry dopiero w listopadzie
– Przewidywaliśmy, że Kamil będzie gotowy po wrześniowej przerwie na reprezentacje, ale pojawiły się kolejne problemy zdrowotne. Poradziliśmy sobie z nimi i Kamil jest na dobrej drodze do powrotu. Na razie trenuje indywidualnie. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni wróci do zajęć z drużyną i będzie dostępny do gry jeszcze listopadzie – zapowiedział Luka Elsner, cytowany przez Piotra Rzepeckiego.
Powrót Glika do Ekstraklasy trudno jak na razie uznać za udany. 103-krotny reprezentant Polski rozegrał jak dotąd dla Cracovii zaledwie 23 spotkania. Miniony sezon zaczął wprawdzie w podstawowym składzie Pasów, ale poważna kontuzja kolana (zerwanie więzadeł krzyżowych) wykluczyła go z gry na długie miesiące.
Podopieczni Luki Elsnera nieźle sobie jednak radzą bez doświadczonego obrońcy. Cracovia plasuje się obecnie na drugim miejscu w ligowej tabeli.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Glik pokazał jaja. Kozakiem był jednak tylko w necie…
- Wyjaśniła się przyszłość Kamila Glika. Klub potwierdził
- Pożegnanie z Boenischem i Sousą, kapitan Piotr i Glik. Mecze o punkty bez „Lewego”
fot. NewsPix.pl
