Reklama

Bezradność młodych Polaków. Przegrali z Portugalią

Jakub Radomski

09 września 2025, 16:33 • 2 min czytania 4 komentarze

Wynik tego spotkania jest trochę mylący. Porażka reprezentacji U-20 1:2 z Portugalią w spotkaniu turnieju Elite League mogłaby sugerować, że Biało-Czerwoni postawili się faworytowi. Nic z tych rzeczy. Polacy przez większość meczu byli bezradni. W pierwszej połowie mieli dużo szczęścia, a gola wbili w samej końcówce. 

Bezradność młodych Polaków. Przegrali z Portugalią

W pierwszej połowie Portugalia zdecydowanie dominowała. Najgroźniej pod polską bramką było po nieporozumieniu bramkarza Wieczystej Kraków Antoniego Mikułki ze stoperem Zagłębia Lubin Igorem Orlikowskim, ale rywal nie wykorzystał świetnej szansy. Jedyna dobra szansa Polaków? Strzał Wojciecha Urbańskiego, minimalnie niecelny. Bezbramkowy remis do przerwy należało traktować jak duży sukces.

Reklama

Po przerwie reprezentacja Polski traciła gole. Portugalia była skuteczna

Już na początku drugiej połowy szczęście się skończyło. Pierwszego gola Portugalczycy strzelili po rzucie wolnym i błędzie Polaków. Drugiego – po świetnej kontrze, w której pokazali swój wielki potencjał. Biało-Czerwoni w drugiej części gry głównie bezradnie biegali za piłką. Widać było różnicę klas, ale na kilka minut przed końcem Polacy odzyskali piłkę i w świetnej sytuacji znalazł się Bartłomiej Barański. Ofensywny pomocnik Lecha Poznań pokonał portugalskiego bramkarza i ostatecznie skończyło się porażką „tylko” 1:2.

Elite League to turniej towarzyski, w którym wyniki nie mają większego znaczenia.

Polska – Portugalia 1:2 (0:0)

  • 0:1 Ferreira – 47′
  • 0:2 Moreira – 72′
  • 1:2 Barański – 82′

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

4 komentarze

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama