Już jutro o 16:00 Legia Warszawa zmierzy się z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski. Dla Wojskowych to właściwie ostatnia szansa, by wywalczyć sobie przepustkę do gry na arenie europejskiej w przyszłym sezonie. Głos przed spotkaniem zabrał trener Goncalo Feio.

– W tym sezonie graliśmy już parę finałów. Za każdym razem podchodziliśmy do tych meczów z dużą energią. Gramy w piłkę po to, aby czerpać z takich chwil. Tak do tego podchodziliśmy chociażby na Stamford Bridge i tak zamierzamy robić i jutro – zapowiedział Portugalczyk podczas konferencji prasowej.
Goncalo Feio: „Mamy doświadczenie takich finałów”
Feio nie chciał przesadnie wychwalać lidera Portowców, Efthymiosa Koulourisa, robiącego w tym sezonie furorę w Ekstraklasie.
– Dla mnie najlepsi gracze to moi piłkarze – zapewnił trener Legii, cytowany przez oficjalny portal klubu. – Czy po drugiej stronie byłby Koulouris, czy Lewandowski, najlepsi są ci z mojej drużyny. Doceniam jednak kunszt strzelecki Greka. Ważną częścią finału będzie pilnowanie tego piłkarza. Ten gracz ma powtarzalny styl poruszania, znajdowania się w sytuacjach, to bardzo dobry napastnik. Pamiętajmy jednak, że ktoś musi mu te piłki dogrywać. Musimy unikać transportu piłki właśnie do niego z różnych sektorów boiska. Jako drużyna musimy być czujni.
– Finał kończy się ogromnym rozczarowaniem dla jednej ze stron. Poniekąd jednak, obie drużyny awansujące do finału, już są zwycięzcami. Na tym polega sport. Oglądamy w telewizji finały, półfinały na najwyższym poziomie, chociażby w Lidze Mistrzów. Każdy z nas marzy o uczestnictwie w takich finałach. Musisz czerpać maksymalną satysfakcję z drogi, którą przyszedłeś – dodał Feio. – Ludzie lepiej grają w piłkę, gdy są szczęśliwi. Lepiej, gdy są docenieni. Do tego dążymy. Chcemy grać nasz futbol, chcemy pokazać się z dobrej strony. Chcemy wygrać ten puchar. Jeżeli zaprezentujemy się dobrze, to ta nagroda do nas przyjdzie.
Czy doświadczenie może się okazać kluczowym argumentem po stronie Legii? Feio nie ma jednoznacznej opinii na ten temat.
– Graliśmy sporo meczów o zwycięstwo, albo o nic. Takim przykładem jest chociażby rywalizacja z Broendby. Mamy doświadczenie takich finałów. To są rzeczy, które muszą dać nam kolejną energię i dużo optymizmu. Na tle bardzo dobrego rywala chcemy być najlepszą wersją samych siebie. Patrząc, co wczoraj robił Lamine Yamal, to o doświadczeniu możemy długo dyskutować. Mam to szczęście jako trener, że wielu graczy wywalczyło już tu Puchar Polski. Na pewno skorzystamy z ich doświadczenia w danych fragmentach meczu. Wiek piłkarza nie jest istotny. Najważniejsze są atuty piłkarskie i mental – spuentował Feio.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najlepszy młody stoper w Polsce. Czy Jan Ziółkowski zrobi karierę?
- Haditaghi dla Weszło: Wydałem na Pogoń już prawie osiem milionów euro
- Skuteczność transferowa. Ogromna różnica pomiędzy Pogonią i Legią
- Legia – Pogoń w top10 najmocniejszych pucharowych finałów w Europie
fot. NewsPix.pl