Reklama

Piłkarz Śląska zgłasza ból, żeby nie przedłużyć umowy?

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

22 kwietnia 2025, 21:54 • 2 min czytania 13 komentarzy

W poprzednim sezonie Petr Pokorny należał do najlepszych defensywnych pomocników całej ligi. Na początku obecnych rozgrywek był kapitanem Śląska. Teraz stracił miejsce w składzie, a na dodatek jeszcze doznał kontuzji. Jego rehabilitacja się jednak przedłuża. Dlaczego? Dziennikarz Piotr Potępa sugeruje, że zawodnik może zgłaszać ból po to, by po rozegraniu odpowiedniej liczby minut jego umowa nie została automatycznie przedłużona. 

Piłkarz Śląska zgłasza ból, żeby nie przedłużyć umowy?

W sezonie 2023/2024 Śląsk sięgnął po wicemistrzostwo Polski, a Pokorny należał do najważniejszych zawodników zespołu Jacka Magiery. Często chwaliliśmy go za dobre występy. W obecnych rozgrywkach Magiera uczynił go kapitanem. Piłkarz zawodził, podobnie jak cały zespół. Kiedy drużynę objął Ante Simundza, odebrał mu opaskę, a kapitanem został Petr Schwarz. Następnie Pokorny rozegrał kilka spotkań, po czym stracił miejsce w pierwszej jedenastce, a później doznał kontuzji kolana.

Dziennikarz: Petr Pokorny zgłasza ciągle ból w kolanie. Dziwna sytuacja z pomocnikiem Śląska

Tyle że jego rehabilitacja trochę się przedłuża. Dlaczego? “Badania nic już nie wykazują, ale Peter cały czas zgłasza ból w kolanie przy kontakcie z piłką na treningu. W związku z tym nadal jest wykluczony z gry” – napisał w serwisie X dziennikarz Piotr Potępa. Najciekawsze jest jednak to, co dodał do swojego wpisu: “Tak, słyszałem też, że nie chce zebrać minut, które przedłużą mu umowę z automatu. Podaje Wam jednak to, co usłyszałem w klubie. Resztę oceńcie sami“.

Reklama

Pokorny w tym sezonie w Śląsku uzbierał łącznie 2286 minut, w tym 1716 w Ekstraklasie. Śląsk ma 25 punktów i jest przedostatni w ligowej tabeli.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Amorim ma gest. Kupił pracownikom bilety na finał Ligi Europy

Antoni Figlewicz
0
Amorim ma gest. Kupił pracownikom bilety na finał Ligi Europy

Ekstraklasa

Komentarze

13 komentarzy

Loading...