Iga Świątek poinformowała, że nie wystąpi w najbliższym turnieju Billie Jean King Cup w Radomiu, w którym reprezentacja Polski zmierzy się ze Szwajcarią i Ukrainą. Liderka naszej kadry chce skupić się na treningach i dać sobie chwilę na odpoczynek.
Iga Świątek nie zagra w BJK Cup w Radomiu
Turniej w Radomiu odbędzie się w dniach 10-12 kwietnia, a Polki swoje spotkania rozegrają w dwóch pierwszych dniach – najpierw ze Szwajcarią, potem Ukrainą. Stawką rywalizacji w takiej grupie jest awans do finałów rozgrywek, które odbędą się w listopadzie. Miejsce tam otrzyma tylko zwycięzca każdej z grup eliminacyjnych.
Dziś dowiedzieliśmy się, że reprezentacja Polski w rywalizacji w Radomiu nie będzie mogła liczyć na Igę Świątek. Wiceliderka światowego rankingu podjęła decyzję o tym, że w meczach z Ukrainą i Szwajcarią nie wystąpi.
– Podjęłam trudną decyzję. Wiem, że nie jest to informacja, której chcieli kibice, szczególnie polscy, niemniej to decyzja słuszna dla mnie na ten moment. Nie zagram w turnieju eliminacyjnym Billie Jean King Cup, który odbędzie się w Radomiu – napisała Iga w swoich social mediach.
W świecie rozgrywek reprezentacyjnych w tenisie to nie nowość – najlepsi zawodnicy i zawodniczki stosunkowo często odpuszczają turnieje kadry, by dać sobie chwilę odpoczynku. Świątek, która ma w tym sezonie problemy z grą na najwyższym poziomie (nie wystąpiła jeszcze w ani jednym finale turnieju WTA), tego odpoczynku najpewniej potrzebuje. Jak sama pisała:
– Przyszedł czas na więcej balansu, skupienie się na sobie i swoich treningach. – Dodała przy tym też, że: – Zawsze z dumą reprezentuję Polskę. W zeszłym roku zagrałam dla kraju wszystko, co było do zagrania. Jestem niezwykle dumna z historycznych drużynowych sukcesów – półfinału BJKC oraz finału UC [United Cup].
CZYTAJ TEŻ: Iga Świątek w labiryncie. Trwają poszukiwania drogi wyjścia [KOMENTARZ]
Ta sytuacja oznacza, że w Radomiu w barwach Polski wystąpią najpewniej zgłoszone wcześniej Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa oraz Martyna Kubka, która zastąpiła Magdę Fręch – nasza druga najlepsza tenisistka dopiero co wycofała się z turnieju w amerykańskim Charleston z powodu urazu prawego nadgarstka, a teraz postanowiła również opuścić rywalizację w Radomiu. Do składu kadry dowołana może zostać jeszcze jedna zawodniczka.
A czy Polki mogą awansować do finałów BJK Cup bez Świątek i Fręch? Może być trudno, a wiele zależeć będzie od tego, w jakich składach pojawią się w Radomiu Ukrainki i Szwajcarki. Według wstępnych zgłoszeń sprzed dwóch tygodni te drugie reprezentować może Belinda Bencić – mistrzyni olimpijska z Tokio, która jednak niespełna rok temu urodziła córkę i na razie wraca do najwyższej formy – natomiast pierwsze mają mieć do dyspozycji między innymi Elinę Switolinę i Martę Kostiuk, dwie tenisistki z TOP 25 rankingu WTA.
Fot. Newspix