Reklama

Świątek po porażce w Miami: “Pod koniec nie dawałam rady się skoncentrować”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

27 marca 2025, 21:34 • 3 min czytania 11 komentarzy

Iga Świątek zabrała głos na antenie Canal+Sports po sensacyjnej porażce 2:6, 5:7 z Alexandrą Ealą w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Miami. Polka przyznała, że w końcowej fazie meczu nie potrafiła się już skupić na tym, co się dzieje na korcie.

Świątek po porażce w Miami: “Pod koniec nie dawałam rady się skoncentrować”

– Na pewno nie zagrałam swojego tenisa i dużo rzeczy mi nie wychodziło. Popełniłam dużo błędów na początku i nie dałam rady do końca się z tego odkopać – przyznała otwarcie Świątek.

Iga Świątek po porażce w Miami: “Nie lubię podpowiedzi co punkt”

Iga Świątek w labiryncie. Trwają poszukiwania drogi wyjścia [KOMENTARZ]

23-latka dodała, że nie przepada za częstymi podpowiedziami napływającymi z boksu, stąd pewna nerwowość w końcowej fazie spotkania.

Na pewno nie lubię dostawać informacji co punkt, więc pod koniec meczu już właściwie nie dawałam rady się skoncentrować nawet na tym, co się dzieje na korcie, ale na pewno przemyślimy to. […] W ostatnich meczach dostawałam świetny coaching od Wima – tutaj tych komunikatów faktycznie było dużo, ale wszystkim nam zależy i na pewno ułożymy to tak, że będzie dobrze – zapewnia Świątek.

Reklama

Na łamach “Faktu” odpadnięcie Polki z turnieju w Miami ostro skomentował dziennikarz Karol Stopa.

— Myślę, że musi być jakiś powód spoza kortu, bo ja na korcie nie znajduję niczego, co by tłumaczyło taką porażkę. Argument, że Alexandra Eala wygrała wcześniej w Miami z Jeleną Ostapenko i Madison Keys mnie nie przekonuje. Pierwsza jest chimeryczna, a druga w meczu z Filipinką wróciła do tego, co grała przed Australian Open. Bezsensownie łupała i wywalała w auty jedną piłkę za drugą. Bardzo jej pomogła. Natomiast nigdy w życiu nie przypuszczałem, że coś takiego może się przydarzyć naszej zawodniczce – powiedział ekspert. –  Tak grającej Świątek, tak psującej Świątek, ale przede wszystkim tak źle poruszającej się po korcie Świątek dawno nie widziałem. Przecież to był zawsze jej najmocniejszy punkt. Natomiast w tym meczu stało się coś makabrycznego. Nie wiem, czy ona z kimś się pokłóciła, czy coś innego się wydarzyło. Coś jednak spowodowało, że wyszła na kort roztrzęsiona jak galareta. To było widać od pierwszej piłki.

Czytaj więcej o tenisie:

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie

Szymon Janczyk
8
“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie
Ekstraklasa

Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował

Szymon Janczyk
8
Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował

Tenis

Polecane

Ekspert zszokowany porażką Świątek. “Coś makabrycznego. Była jak galareta”

Michał Kołkowski
17
Ekspert zszokowany porażką Świątek. “Coś makabrycznego. Była jak galareta”