Reklama

Stoper reprezentacji aż tak zły? “Biega jak Żyd po pustym sklepie”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

24 marca 2025, 17:57 • 2 min czytania 61 komentarzy

Po meczu z Litwą łatwego życia nie ma właściwie prawie każdy polski piłkarz poza Łukaszem Skorupskim i Robertem Lewandowskim. Eksperci nie oszczędzają szczególnie obrońców, którzy na tle ostatniego rywala reprezentacji w wielu fragmentach meczu wyglądali na przestraszonych. Marek Koźmiński, były kandydat na prezesa PZPN, zwrócił szczególną uwagę na jedną postać.

Stoper reprezentacji aż tak zły? “Biega jak Żyd po pustym sklepie”

Chodzi o Jakuba Kiwiora. Koźmiński na łamach Kanału Sportowego nie hamował się z negatywną opinią na temat piłkarza Arsenalu:  – Nie wiem, czy pamiętacie dwa kontrataki Litwy. Jeden z nich został przecięty na połowie boiska przez Bednarka, takim bardzo, bardzo ryzykownym wślizgiem. Wychodzili czterech na dwóch. Chciałem się zapytać, gdzie wtedy był kolega Kiwior, który biega dla mnie jak Żyd po pustym sklepie.

W tamtej sytuacji faktycznie można było się zastanawiać, co robił Kiwior. I nie tylko wtedy, bo to generalnie nie był występ, który nasz stoper mógłby zaliczyć do udanych.

Koźmiński dał do zrozumienia, że to nie dzięki pracy linii obrony wygraliśmy mecz. Zwrócił uwagę na Skorupskiego i Lewandowskiego: – Zwycięstwo zawdzięczamy dwóm zawodnikom. Skorupskiemu – wspaniała interwencja, ale napastnik reprezentacji Litwy był kompletnie sam. I kunsztowi Roberta Lewandowskiego, który z piłki – może nie łatwej – ale takiej sobie, strzelił zwycięską bramkę.

Z byłym działaczem PZPN za kadencji Zbigniewa Bońka trudno się nie zgodzić. Obyśmy po dzisiejszym wieczorze nie musieli powtarzać podobnych zdań. Ani o bramkarzu w sensie pozytywnym, ani o środkowych w negatywnym.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna