Marcello Lippi w rozmowie “La Gazzetta dello Sport” przyznał, że jest zawiedziony dotychczasową pracą Thiago Motty w Juventusie. Wczoraj Bianconeri musieli uznać wyższość Empoli i odpadli w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Zdaniem włoskich mediów trener przestał być nietykalny.
Kiedy Thiago Motta wprowadził Bolonię do Ligi Mistrzów, wielu kibiców miało nadzieję, że przychodzi trener, który z Juve będzie święcił sukcesy. Szkoleniowiec dostał transfery, jakie chciał. Klub wydał na wzmocnienia ponad 190 milionów euro. Tymczasem zawodnicy, którzy imponowali w innych klubach, pod wodzą Motty zapomnieli, jak gra się w piłkę. Odpadnięcie z PSV z Ligi Mistrzów oraz z Empoli w Pucharze Włoch, a także ośmiopunktowa strata do lidera Serie A sprawiają, że fani powoli zaczynają tęsknić za Massimiliano Allegrim.
Postawa obecnego szkoleniowca Juventusu rozczarowała Marcello Lippiego, który poprowadził Bianconerich do pięciu tytułów mistrzowskich oraz zdobycia upragnionej Ligi Mistrzów w 1996 roku. Dziś 76-latek jest uznawany za jedną z największych legend w historii klubu.
– Spodziewałem się więcej od Thiago Motty, zwłaszcza z punktu widzenia charakteru. Powiedzmy sobie jednak, że nie jest to absolutna krytyka. Wykonuje swoją pracę i jest dobrym trenerem. Jednak ławka Juventusu jest tym samym, co koszulka, waży więcej – ocenił Lippi w rozmowie z “La Gazzettą dello Sport”.
Lippi prowadził Juventus w latach 1994-1999, a także 2001-2004 i wygrał ze Starą Damą 13 trofeów.
Le parole di Marcello Lippi su Thiago Motta pic.twitter.com/diMh078qdt
— ilBiancoNero (@ilbianconerocom) February 27, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Piotr Lasyk tłumaczy decyzje z meczu Legia – Jaga [WYWIAD]
- Marciniak mętnie się tłumaczy, a protokół VAR ma w głębokim poważaniu
- Awans Legii i ogromna kontrowersja. Jagiellonia oszukana?
- Ławki rezerwowych w Ekstraklasie stają się zwierzyńcem. “Dobijamy do granicy”
Fot. Newspix