Niebawem do Widzewa Łódź może dołączyć 26-letni napastnik Abdallah Gning. Senegalczyk występuje w czeskim klubie FC Teplice i w obecnym sezonie zdobył pięć bramek na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Czesi wydali oświadczenie, w którym zakomunikowali, że zawodnik opuścił dzisiejszy mecz z Viktorią Pilzno ze względu na próbę wymuszenia transferu.
Abdallah Gning dołączył do FC Teplice latem 2022 roku i jego obecny kontrakt trwa do końca biężącego sezonu. Senegalczyk nie miał problemu z regularną grą w zespole, który zajmuje 13. miejsce w tabeli ligi czeskiej. Klub mocno liczył na to, że zawodnik odejdzie dopiero po zakończeniu umowy, a obie strony rozstaną się w przyjaznych warunkach. Pojawiła się jednak oferta ze strony Widzewa Łódź, która mocno zainteresowała zarówno jego, jak i jego agenta.
– Wiemy, że oferta Widzewa była interesująca z perspektywy zawodnika, jednak z naszej perspektywy nie odpowiadała ona jego umiejętnościom, dlatego ją odrzuciliśmy i liczyliśmy na to, że Abdallach Gning zostanie do końca sezonu. Niestety pojawiła się ogromna presja, a nawet groźba ze strony agenta napastnika. Sam piłkarz stanął w obliczu podobnej presji – ocenił dyrektor sportowy FK Teplice Rudolf Repka.
– Poprosił nas o to, abyśmy zapewnili mu opiekę medyczną ze względu na jego zły stan psychiczny. Trudno byłoby wyobrazić sobie naszą dalszą współpracę. Jesteśmy rozczarowani zachowaniem jego agencji, dlatego otworzyliśmy się na porozumienie z Widzewem – dodał.
Działacz dodał, że wkrótce zawodnik powinien przejść testy medyczne w polskim klubie. No cóż, przyjścia i odejścia napastników Widzewa to materiał na dobrą telenowelę, dlatego losy Gninga idealnie wpisują się w ostatni klimat wokół transferów łodzian.
ℹ️ Do dnešního utkání nezasáhne Abdallah Gning. Důvody celého případu jsou popsány v následující tiskové zprávě 👇
#️⃣ #fkteplice #chanceliga #TEPPLZ pic.twitter.com/biGd4LQbE5— FK Teplice (@FK_Teplice) February 16, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jiri Bilek – idealny dyrektor sportowy dla Legii Warszawa? Kulisy sukcesu Slavii
- Paździerz nad paździerze, a miał być mecz GKS-u z Piastem
- Syzyfowa praca Stali. Pogoń triumfuje i na dobre doskakuje do czołówki
Fot. Newspix