Kibice Barcelony nie narzekają na nudę. I nie mamy tu na myśli boiskowych popisów w wykonaniu Katalończyków. Jak informuje Jonathan Ramos z „Relevo”, klub Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego został pozwany przez agenta, który pośredniczył w transferze Julesa Koundé.
Francuz trafił do Barcelony z Sevilli w lipcu 2022 roku. Kwota transferu wyniosła 50 milionów euro. Jak czytamy w „Relevo”, udział w transakcji brał Isaac T. Lopez. Agent twierdzi, że Joan Laporta kontaktował się właśnie z nim, a za pośrednictwo obiecał prowizję w wysokości trzech milionów euro. Do dziś pieniądze nie wpłynęły jednak na konto Lopeza. Cierpliwość agenta skończyła się i sprawa wylądowała w sądzie.
💵 El intermediario que cerró la operación de Jules Koundé reclama un impago de tres millones al Barcelona.
Isaac T. López ha demandado al club blaugrana por no haber abonado sus honorarios como intermediario en el fichaje de Koundé.
✍️ @JoniRamos https://t.co/LhPRFxOCUx
— Relevo (@relevo) February 12, 2025
To kolejny problem, z którym musi zmierzyć się Joan Laporta. Na pierwszym planie wciąż pozostaje sprawa związana z rejestracją Daniego Olmo i Pau Victora. Do tego doszło między innymi zamieszanie wokół Deco, który zamierza pozwać kandydata na fotel prezydenta Barcy Victora Fonta za oskarżenia o nieprawidłowości przy transferze Vitora Roque.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Poprzez piłkę zakotwiczył na zachodzie. Rybołowlew i prawie sprzedane Monaco
- Pogrzeb Manchesteru City coraz bliżej. Recepty Guardioli nie działają
- Niedawno błyszczał razem z Szymańskim. Jak Santiago Gimenez odjechał Polakowi?
- Trela: Sprawy wewnętrzne. Pamiętne krajowe rywalizacje w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix